PhobiaSocialis.pl
Dysmorfofobia - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html)
+--- Wątek: Dysmorfofobia (/thread-540.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 12 Gru 2012

Jestem na 99% pewien że mam to schorzenie,:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Dysmorfofobia. - Gość - 02 Lip 2013

dzień dobry, tu potwór :Stare - Zawstydzony mocno:

wyleczył się ktoś z tego, leczy się ktoś, jak to się leczy?
jak żyć?
dysmo w dużej, jak nie najwiekszej mierze odbiera mi życię.


Re: Dysmorfofobia. - OtoJa - 02 Lip 2013

W necie są podane sposoby leczenia(psychoterapia + leki), ale mi się coś wydaje, że ważną rzeczą jest znaleźć sobie kogoś kto zaakceptuje nasz wygląd(bo to tylko Ty masz w głowie, że źle wyglądasz, co zapewne nie ma nic wspólnego z rzeczywistością). Zawsze to jest łatwiej zaakceptować swój wygląd, gdy ktoś inny też go akceptuje. Jeśli się mylę to mnie popraw :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Dysmorfofobia. - Gość - 02 Lip 2013

syszałam, ze niektórym pomaga
aczkolwiek potwory mają z tym problem, bowiem to taka pętla, albo koło, w które się wchodzi- czuję zażenowanie jak o tym piszę :Stare - Zawstydzony mocno: nie mam prawa :wstd: . mniejsza o to, niektórzy po prostu takich ludzi nie znajdują, a dysmorfobia ma wpływ nie tylko na relacje damsko-meskie, ale i na normalne funkcjonowanie w rzeczywistości- matka na mnie patrzy, załasniam morde, ojciec- wychodze, nie kupuje niektórych rzeczy, unikam sklepów, wysiadam czasami 4 km dalej, czasami idę godzinię zmaiast 20 minut, psy na mnie głosniej szczekają, bo jestem brzydka :-D tracę równowagę, kiedy przechodzę koło ludzi czasami blabla itp.
chyba leki


Re: Dysmorfofobia. - dżizys - 02 Lip 2013

Pokaż fotkę to ocenimy czy jesteś chora, czy może faktycznie tak jest :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Dysmorfofobia. - OtoJa - 02 Lip 2013

nemo napisał(a):psy na mnie głosniej szczekają, bo jestem brzydka :-D
Hehe, ale nie tracisz poczucia humoru, więc nie jesteś całkowicie beznadziejnym przypadkiem :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dysmorfofobia. - Gość - 02 Lip 2013

ale to nie poczucie humoru, ja naprawde tak myślę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
a zdj nic nie pokazują, bo nad zdj można mieć kontrolę.


Re: Dysmorfofobia. - dżizys - 02 Lip 2013

Sporo fobiczek gada jakie to brzydkie są a przyjdzie co do czego to aż napatrzeć się nie można... no cóż. Dziwne lustra macie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Dysmorfofobia. - OtoJa - 02 Lip 2013

nemo napisał(a):a zdj nic nie pokazują, bo nad zdj można mieć kontrolę.
Hehe, to zrób i pokaż pierwsze jakie zrobisz, bez pozowania :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Na pewno jest dużo lepiej niż się Tobie wydaje :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dysmorfofobia. - Gość - 02 Lip 2013

@jezó podam taki kiczowaty, tandetny argument- sporo z nich miało swoich adoratorów/ było/jest w zwiazkach, czy czyms co zwiazki przypomina :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

@OtoJa ok,... kiedyś :-P


Re: Dysmorfofobia. - dżizys - 02 Lip 2013

Ekhm, zacytuję piękne słowa pewnego poety, niestety nie wiem którego: "każda potwora znajdzie swego amatora" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Dysmorfofobia. - Zasió - 02 Lip 2013

Pokaż zdjęcie, pokaż zdjęcie!

(bez skojarzeń, od fapowania to mam inne strony!)


Re: Dysmorfofobia. - Gość - 02 Lip 2013

być może być może...
[Obrazek: fvw6.jpg]
:-D :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Dysmorfofobia. - OtoJa - 02 Lip 2013

Piękne włosy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Dysmorfofobia. - Zasió - 02 Lip 2013

Dobra, wiemy juz jak siebie widzisz, ale to i z opisu było wiadomo. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Dysmorfofobia. - ruineddreams - 09 Lip 2013

Witam, szukam pomocy. Mój chłopak cierpi na dysmorfofobię i niestety zostało to spowodowane moim niedojrzałym zachowaniem. Nie chce wchodzić w szczegóły, ale to wszystko dzieje się z mojej winy. Nie wiem już co mam robić, gdy on dostaje tych "napadów" i potrafi stać przed lustrem parę godzin, denerwować się i ciągle poprawiać włosy. Co gorsze, ja nie jestem w stanie jakoś go wesprzeć, bo on zdaje sobie sprawę że to moja wina. To co ja mówię albo co mówią inni po prostu do niego nie dociera, on wie swoje. Chciałabym to wszystko naprawić ale nie mam pojęcia jak... Nie możemy udać się do psychiatry ponieważ oboje nie mamy ukończonych 18 lat, a rodzice chłopaka bagatelizują problem. Wizyta u psychiatry po prostu nie wchodzi w grę. Chce naprawdę bardzo mu pomoc, bo ja już nie mogę wytrzymać, gdy patrze na niego i widzę jaką krzywdę mu wyrządziłam, nie mogę żyć ze świadomością że on tak cierpi przeze mnie. Co mogę zrobić? Jak z nim rozmawiać? Jak mu pomóc? Co zrobić żeby on w końcu zaczął inaczej na to wszystko patrzeć? Czuje się okropnie i zrobię wszystko żeby mu pomóc.


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 13 Lip 2013

Jak to się leczy :Stan - Niezadowolony - Obraża się:


Re: Dysmorfofobia. - Zasió - 10 Sie 2013

Co się stało, ze było tak dobrze, a jest chyba tak źle? Ze to w ogóle zaglądasz, w końcu pożegnanie było raczej chłodne i ostateczne?...


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 10 Sie 2013

@ Tośka
jeden z lepszych postów które czytałem w swoim życiu.Bravo :Stan - Niezadowolony - W szoku:


Re: Dysmorfofobia. - Zasió - 10 Sie 2013

Toć nie wmawiam ci wcale fobii. Tylko jednak brzmi to generalnie tak, i zdaje sie potwierdzać to post w towim osobistym wątku, że własnei te inne problemy powróciły i nie bawi już tak bardzo wszystko to, co się tak wspaniale odmieniło.. No, fakt, chyba tym innym postem już wcześniej mi odpowiedziałaś :Stan - Uśmiecha się:


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 10 Sie 2013

Tak to już jest że ładniejsi mają lepiej.Nie wolno nam się porównywać bo zawsze się ktoś znajdzie piękniejszy albo brzydszy od nas.
Ja np.w młodości przeszedłem krzywice,i to jeden z moich kompleksów,

a dysmorfofobie w zaostrzonym stanie mam od niedawna,nie wiem dokładnie skąd sie wzięła.Przeglądam się w szybach samochodów.Cierpię na fobie społeczną a do tego jeszcze to,masakra :-( ,
Musze się zebrać w sobie i powiedzieć o tym psychiatrze,ale boję sie bo mnie jeszcze zamkną gdzieś.Ktoś mi doradzi co mam robić POMOCY :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 10 Sie 2013

o kurde mam to samo,do tego w ekranie telefonu,Wszystko się wzięło przez to że mam krzywy nos;bo miałem wypadek w młodości.Co ciekawe rodzice tego nie widzą.I z czasem to się przerodziło w obsesje.Nikomu nie życzę tego przez co ja przechodzę


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 10 Sie 2013

Ja już w życiu zjadłem tyle snicersów ,że już mi się znudził.
Mogę Ci nawet wysłać fotkę z moim nosem.:Stan - Niezadowolony - Obraża się:
Co mi radzisz>> mam powiedzieć psychiatrze o tym,bo dopiero u psychologa mam wizytę za miesiąc.


Re: Dysmorfofobia. - Castle Bravo - 10 Sie 2013

To musisz iść.Kurde,ja się tak boję i wstydzę o tym powiedzieć...


Re: Dysmorfofobia. - Gość - 10 Sie 2013

Dysmorfofobi raczej nie mam ale szczerze nienawidzę swojej twarzy, chociaż nie potrafiłaby dokładnie wskazać za co. :Stan - Niezadowolony - Złości się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.