PhobiaSocialis.pl
Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: MIEJSCA PUBLICZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-65.html)
+---- Wątek: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? (/thread-10844.html)

Strony: 1 2


Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Jim-Moriarty - 23 Lip 2014

Właściwie od podstawówki już tak miałam, gdy zaczęłam dostawać jakieś pieniądze od rodziców/babci. Nigdy nie chciałam osobiście płacić przy kasie za zakupy, bo strasznie mnie to stresowało. Zawsze wciskałam pieniądze koleżance, żeby to ona zapłaciła. Nie raz (gdy szłam sama miastem) odmawiałam sobie wejścia do sklepu i kupienia czegoś - tylko dlatego, że musiałabym sama płacić w kasie. A czasami naprawdę bardzo miałam na coś ochotę, ale ten dziwny lęk był silniejszy i mnie blokował.

Teraz jest o wiele lepiej, bo nie raz jestem zdana na siebie idąc do sklepu, ale pewne lęki zostały. Wyrobiłam sobie przy tym dziwne nawyki - np. jak robię zakupy w supermarkecie, to w głowie mniej więcej liczę sobie ile będę musiała zapłacić w kasie, np. między 25-30 zł. Gdy już czekam w kolejce i wykładam towar, to od razu przygotowuję sobie banknot, żeby zapłacić jak najszybciej. ZAWSZE gdy kasjerka mnie pyta, czy np. mam 2 zł drobnych, odpowiadam że nie, nawet jeśli mam. Dlaczego? Bo nienawidzę grzebać w portfelu i szukać - od razu mam wrażenie, że pozostali klienci (i kasjerka) myślą sobie, że grzebię w tym portfelu i grzebię i kolejkę wstrzymuję, od razu czuję na sobie wkurzony wzrok innych, którzy przeze mnie muszą czekać. Dlatego zawsze płacę większym banknotem, z nadwyżką, żebym to ja czekała na resztę i nie stresowała się intensywnym szukaniem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Też tak macie lub mieliście? A może macie jakieś inne "schizy" sklepowe? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Gość13 - 23 Lip 2014

Mnie zawsze bardziej stresowało przechodzenie przez te pikające bramki. Nieważne, że nic nie ukradłem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Bałem się, że zapiszczy bez powodu.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Jim-Moriarty - 23 Lip 2014

Gość13 napisał(a):Mnie zawsze bardziej stresowało przechodzenie przez te pikające bramki. Nieważne, że nic nie ukradłem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Bałem się, że zapiszczy bez powodu.
A to też :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Z tym, że ja np. rzadko mam okazję, bo u mnie w małym miasteczku nie ma centrów handlowych z takimi bramkami.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Gość13 - 23 Lip 2014

Ja całe życie mieszkam w dużych miastach, z krótkimi wakacyjnymi epizodami miasteczkowymi :Stan - Uśmiecha się: Wydaje mi się, że paradoksalnie wielkie miasto jest bardziej sprzyjającym środowiskiem dla fobika niż miasteczko, gdzie trudno być anonimowym.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Jim-Moriarty - 23 Lip 2014

Jest w tym trochę racji, ale wszystko ma swoje plusy i minusy. U mnie np. nie jest znowu tak jak na wsi, że każdy każdego zna, itd, nie ma co w ogóle porównywać, bo jednak jest dużo większa anonimowość i nie ma tego "wtrącania" się sąsiadów i komentowania kto z kim żyje, itd. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Lubię np. to, że jest sporo mniejszych sklepów, gdzie nie ma tłumów i szybciej mogę kupić co potrzebuję i wyjść, nie muszę się mielić wśród ludzi w centrach. No i nie ma tych stresujących bramek, które czasem pikają bez powodu (koleżanka raz miała taką sytuację i było mocno nieprzyjemnie).


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Zasió - 23 Lip 2014

Z samym płaceniem? Nigdy, nawet w najgorszym okresie fobii. Co innego pytanie o coś tam, gdzie nie było samoobsługi...


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Luctucor - 23 Lip 2014

Kiedyś bałem się płacenia przy kasie, ale na skutek tego, że wiele razy muszę to robić przychodzi mi to teraz obojętnie. Ale gdy się zdarzają jakieś nietypowe sytuacje to nadal się stresuję np. gdyby mi zabrakło pieniędzy albo muszę kupić przykładowo bilet (prawie nigdy autobusami nie jeżdżę i nie ogarniam jaki trzeba kupić).

Cytat:ZAWSZE gdy kasjerka mnie pyta, czy np. mam 2 zł drobnych, odpowiadam że nie, nawet jeśli mam. Dlaczego? Bo nienawidzę grzebać w portfelu i szukać - od razu mam wrażenie, że pozostali klienci (i kasjerka) myślą sobie, że grzebię w tym portfelu i grzebię i kolejkę wstrzymuję, od razu czuję na sobie wkurzony wzrok innych, którzy przeze mnie muszą czeka

Ja wprawdzie nigdy nie mam drobnych ze sobą, więc tak nie mam, ale zawsze przy kasie bardzo śpieszę się z pakowaniem zakupów oraz płaceniem, żeby jak najmniej wstrzymywać kolejkę.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - BlankAvatar - 23 Lip 2014

jezu ale ja nie lubiłem biedronki. zawsze długie kolejki; kasa obok kasy bez żadnych "zasłonek". Czułem się jak na środku sceny. A jak jeszcze na przeciwko kas (i mnie) stanął sobie ochroniarz, to już była true masakra.


Szkoda, że teraz nie mam żadnej biedry w pobliżu. Często dobre cukierki w promocji mają.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Zasió - 23 Lip 2014

już nie przesadzajmy z tym często, Raz na ruski rok rzucą Wawela albo Mieszka (już gorsze, ale niektóre niezłe) i od razu wielkie święto. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Cholera, zawsze bałem się głównie jednostek, nie tłumu. Wrażenie bycia "na scenie"? Bycia obserwowanym? To mnie na szczęście zazwyczaj nie dotykało. Może gdy ryzyko kompromitacji byłoby ogromne... Przy czym przy samym płacniu takowe nie istniało

Co mi właściwie było i jest, do cholery... Czasem myślę, że chyba to nie może być fobia, może tylko cała reszta która do niej prowadzi? Z drugiej strony granice są płynne, nasilenie bywa różne i nikt nie ma wszystkich objawów...
Ech...


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - ajuka - 26 Lip 2014

Nie lubię tego ale nie mam fobii w tym aspekcie :Stan - Uśmiecha się: Bardziej stresują mnie sklepy gdzie muszę mówić co chcę - po prostu stresuję się, że coś źle lub niewyraźnie powiem, ale jak muszę lub nawet mam na coś ochotę to idę i kupuję.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - trash - 26 Lip 2014

Ja tak mam, szczególnie kiedy kupuję "niecodzienne" ilości pewnego towaru :Memy - Cool Doge:
Przypomina mi się jak ze 2-3 tyg temu, poszedłem do obcego marketu w obcym mieście i walę do kasy gdzie najmniejsza kolejka ... a przy kasie siedziała taka stosunkowo młoda, przymulona krowa, która kasowała towar jak w zwolnionym tempie [dosłownie] ! Miałem ochotę strzelić jej liścia, albo uciekać, zrobiło mi się nieprzyjemnie ciepło itd ..

Poza tym jw. dużo bardziej stresują mnie małe sklepy.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - BlankAvatar - 26 Lip 2014

:Stan - Uśmiecha się - LOL: z tego powodu nie chodziłem do małych sklepów a biedra była mniejszym złem


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Luctucor - 26 Lip 2014

Ja przeżyłem niezły horror jak musiałem w kauflandzie przy kasie poprosić o żyletki do golenia, bo samemu nie dało się ich wziąć. Czułem cały czas na sobie wzrok ludzi, którzy byli za mną w kolejce gdy kasjerka poszła po klucz :-P


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Zasió - 27 Lip 2014

Pir...y pedał, golić mu się zachciało! :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Luctucor - 27 Lip 2014

Od niedawna ulegam presji społecznej i się golę :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Ale jak nie znajdę sklepu w którym można samemu wziąć te żyletki to chyba przestanę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Zasió - 27 Lip 2014

Zamów przez internet, tylko nie jakieś podróbki na Allegro.
Albo przerzuć się na elektryka, zakładając, że kupujesz wkłady do Machów i innych wynalazków to wcale nie wyjdzie wiele drożej... jeśli w ogóle.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - estera - 27 Lip 2014

Stresuje jeśli za mną są ludzie w kolejce. Płacę oczywiście tylko grubymi i zawsze mówię że nie mam drobnych, bo wydaje mi się że osoby które czekają z tyłu się będą się denerwować że za długo szukam. Przez to w portfelu mam pełno drobnych z którymi nie wiem już co robić. Poza tym mam coś takiego głupiego że nie lubię nosić zakupów w tych przezroczystych workach, które dają przy kasie, przez które każdy może sobie dokładnie zobaczyć co jest w środku i najczęściej na siłę wciskam wszystko do torebki. Naprawdę nie wiem skąd mi się to wzięło.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - verti - 27 Lip 2014

Stresuje się gdy kasjerka skasowała już moje zakupy, one leżą na tym stole i muszę jednocześnie płacić i pakować. Wtedy mam wrażenie, że każdy na mnie patrzy i oczekuje, że zrobię to migiem. Zazwyczaj trzęsą mi się wtedy ręce.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Zasió - 27 Lip 2014

Też mam akurat takie wrażenie, ale się specjalnie nie stresuję. Jeśli nawet, to nazwałbym to właśnie normalnym stresem zdrowego człowieka który nie niszczy życia, nie powoduje paranoi, o którym się zapomina zaraz po odejściu od kasy.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - estera - 27 Lip 2014

Zdrowy człowiek nie stresuje się płaceniem w kasie


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - orzeszeq - 27 Lip 2014

BlankAvatar napisał(a):jezu ale ja nie lubiłem biedronki. zawsze długie kolejki; kasa obok kasy bez żadnych "zasłonek". Czułem się jak na środku sceny.

Ja w ten sposób nauczyłem się obsługi kas samoobsługowych. Po prostu chodziłem do sklepów wcześnie rano i głównie w niedziele kiedy jest mniejszy ruch. Aż kiedyś wpadłem do Tesco o 8 rano, a tam kasy z kasjerką otwierają dopiero od 10. Na szczęście obsługa kasy samoobsługowej to nie problem i sobie poradziłem. Teraz kasuję głównie tam, bo są mniejsze kolejki.

Do dziś mam natomiast problemy z kupnem (niezależnie od sklepu i niezależnie od tego, który raz kupuję taką albo podobną rzecz):
- alkoholu,
- rzeczy zdradzających osobisty gust (np.: dezodorant, płyty, książki) - ale tylko mój gust, mogę kupić te same rzeczy dla kogoś innego bez żadnego problemu,
- dziwnych rzeczy albo w rzadko spotykanej ilości.

Są to jedynie drobne uciążliwości, bo ostatecznie wszystko to załatwiam, ale wolałbym robić to automatycznie, bez wmawiania sobie za każdym razem, że sklepowa ma gdzieś, jakie kupuję ciuchy, itd.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Zasió - 27 Lip 2014

estera napisał(a):Zdrowy człowiek nie stresuje się płaceniem w kasie

Wiem, chodziło mi o zobrazowanie siły odczuwanego stresu.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Ksenomorf - 01 Sie 2014

Ja z sentymentu - no i dla niektórych autorów - kupuję jeszcze „Najwyższy Czas” i zawsze jestem ogromnie rozczarowany i zasmucony, gdy na okładkę dadzą fotogeniczną twarz Krula. Wstydzę się wtedy iść do kasy.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - stap!inesekend - 01 Sie 2014

Stuprocentowo idealnie nie jest, ale generalnie to nie był jakiś wielki problem. Choć były różne drobiazgi wokół typu: "kurde, żeby tylko nie wywalić tej masy zakupów, którą mam w rękach, ponieważ nie chciało mi się brać koszyka, na podłogę".
orzeszeq napisał(a):- rzeczy zdradzających osobisty gust (np.: dezodorant, płyty, książki) - ale tylko mój gust, mogę kupić te same rzeczy dla kogoś innego bez żadnego problemu,
Gdy pani kasjerka zwróciła uwagę na "Nie kłam kochanie" kupowane mamie na urodziny, to czułem potrzebę powiedzenia, że to na urodziny dla mamy. Bo gdybym kupował dla siebie to oczywiście wstyyyyyyyyyd...
...przed innymi, nie przed sobą.


Re: Lęk przed płaceniem w kasie - też tak macie lub mieliście? - Dragons86 - 08 Sie 2014

Też kiedyś się stresowałem płacić przy kasie jak są kolejki.Ale im więcej razy to robiłem to jakoś mi przeszło.Za to widziałem że ci co mają plakietki w biedronce uczę się są bardziej zestresowani.Kupować to lajcik. Ale jakby się miało na kasie robić to ciężko mi sobie to wyobrazić.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.