Co mam o tym sądzić? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Co mam o tym sądzić? (/thread-12222.html) |
Co mam o tym sądzić? - Vaeron - 06 Kwi 2015 Ojciec (który na szczęście pracuję w Niemczech), jest z powrotem na święta, Przed chwilą SPYTAŁ, się mnie czy pójdę do sklepu, spokojnie oznajmiłem mu, że nie, bo jeszcze nie myłem włosów. On od razu na mnie wyleciał z mordą, mówił, że zobaczę jak "jeszcze będę czegoś chciał", i zwyzywał mnie, że nie można na mnie polegać, tłumacząc się jak on to skacze i robi cuda, jak ktoś jego o coś poprosi (co jest z resztą nie prawdą). Takie sytuacje niestety są dość częste i wywołują u mnie sporo stresu. Czy naprawdę jest coś ze mną nie tak? Zignorować takie zachowanie? Dodam, że gdy moja siostra powie, że ma nie umyte włosy bądź cokolwiek, to może się wymigać od wszystkiego Re: Co mam o tym sądzić? - Zasió - 06 Kwi 2015 "Czy naprawdę jest coś ze mną nie tak? " Nie. Re: Co mam o tym sądzić? - masterblaster - 06 Kwi 2015 Tak, tak.. a może nawet po tacie. Hehe.. Re: Co mam o tym sądzić? - L1sek - 06 Kwi 2015 Vearon, z Tobą jest wszystko w porządku. To Twój ojciec powinien przejrzeć na oczy. Ja mam akurat dobrego ojca, ale on też pozwala na bardzo wiele, moze nawet za wiele mojej młodszej siostrze, przez co moim zdaniem jest za bardzo rozpieszczona. To pewnie tak już jest, że ojcowie mają wiekszą słabość do córek niż synów. Pomimo tego mój ojciec traktuje mnie brata i siostre uczciwie, tak jak powinno to mieć miejsce. Twój też powinien, a tego nie robi. Nie przejmuj sie, to problem Twojego ojca, a nie Twój. Ja na Twoim miejscu ignorowałbym takie zachowania. Tzn. nie jestem na Twoim miejscu, wiec stwierdzić nie moge, ale po krótkiej analizie na pewno staralbym się takie zachowania ignorować. Nie ma sie czym przejmować Re: Co mam o tym sądzić? - mocart - 06 Kwi 2015 Vaeron napisał(a):Takie sytuacje niestety są dość częste i wywołują u mnie sporo stresu.Tak, ze nie możesz wyjść do sklepu z nie umytymi wlosami Re: Co mam o tym sądzić? - achino - 06 Kwi 2015 Zdrowa psychicznie osoba poszłaby do sklepu, a włosy umyła sobie później. Re: Co mam o tym sądzić? - Zasió - 06 Kwi 2015 A może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego. A może zdrowa, asertywna osoba zadbałaby najpierw o siebie, a potem poszła do sklepu? Reakcja ojca mogłaby mieć jakieś wytłumaczenie jeśli założymy że autor jest pieprzonym leniem, nic nie robi i kompletnie w niczym nie pomaga mając wszystko w dup*e W innym wypadku starego choleryka należy w kaftanie wywieźć na leczenie Re: Co mam o tym sądzić? - L1sek - 06 Kwi 2015 mocart i achino to chyba normalne, że ktoś o siebie dba i nie chce wychodzić z nieumytymi włosami do ludzi albo najpierw chce się umyć i potem gdzieś wyjśc... Re: Co mam o tym sądzić? - achino - 06 Kwi 2015 No ja nie wychodzę z domu nieumyty, ani bez makijażu, ale przeciętny człowiek szybko poszedłby po chleb, a pielęgnację ciała zostawił na później. Z szacunku dla ojca np. Albo dlatego, ze sklep mogą zamknąć, a umyć włoski można w dowolnej chwili. Poza tym odpowiedz "nie umyłem włosów, wiec nie pójdę do sklepu" jest trochę niemęska Re: Co mam o tym sądzić? - Gollum - 06 Kwi 2015 Cytat:Przed chwilą SPYTAŁ, się mnie czy pójdę do sklepu, Czyli takie pytanie-rozkaz, skoro pyta, to powinien się liczyć z tym, że odmówisz. Re: Co mam o tym sądzić? - maraaa - 06 Kwi 2015 Wg mnie wina leży po stronie ojca, że dopuścił do tego, że jego syn zastanawia się, czy jest z nim wszystko w porządku. Rodzic powinien dla swojego dziecka zrobić wszystko, a nie znęcać się psychicznie. Groźby typu: "będziesz jeszcze czegoś chciał ode mnie" przynoszą odwrotny skutek, bo z dzieckiem trzeba rozmawiać i mu tłumaczyć. Moim zdaniem niektórzy ludzie poprostu nie powinni mieć dzieci, bo sie jednym słowem do tego nie nadają. Dziecko "zrobić " to mogą, ale z wychowaniem już jest problem. Re: Co mam o tym sądzić? - Ciemny - 07 Kwi 2015 Rodzice teraz nie mają w ogóle szacunku do dzieci... Czasem trzeba rodzicom pokazać, gdzie ich miejsce, są od tego, żeby karmić swoje dzieci, utrzymywać, dawać dach nad głową i sprzątać po nich (tak samo jak kobiety są dla mężczyzn) |