PhobiaSocialis.pl
Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości (/thread-12246.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Re: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - Judas - 20 Wrz 2015

Gollum, polecam Ci teraz tym bardziej, byś częściej wychodził, zmotywowany tym dzisiejszym wyjściem.
Bo jak wyjdziesz teraz i znów przestaniesz wychodzić, to tylko tracisz czas. Kończysz tam, gdzie zaczynałeś.
Musisz się z towarzystwem oswajać. Małe dziecko boi się psa, ale im dłużej z nim przebywa, poznaje, tym mniej się boi, aż w końcu przestaje się bać.


Re: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - Kamelia - 20 Wrz 2015

Gollum napisał(a):Idę niby swoim tempem, ale przeraża mnie, że oni idą tak szybko. Różnica między nami będzie się szybko powiększać.
Jeżeli będziesz się z nimi porównywał, to również Twoja frustracja będzie wzrastać w tempie geometrycznym. Skup się na swoim życiu, bo tylko na nie masz wpływ i odpuść osiągnięcia innych, bo to ich rzeczywistość.


Re: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - Zasió - 20 Wrz 2015

"ale im dłużej z nim przebywa, poznaje, tym mniej się boi, aż w końcu przestaje się bać.
"

I wtedy pies zaczyna gryźć :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - nika32 - 11 Paź 2015

Zazdroszczę ludziom, którzy mimo nieśmiałości spotykają się z ludźmi i mają na to ochotę.


Re: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - forac - 11 Paź 2015

Gollum napisał(a):Ja uważam, że są 2 rodzaje fobii społecznej:

1. Fobia powstała w wyniku negatywnych doświadczeń, na późniejszym etapie życia. Do pewnego wieku taka osoba funkcjonowała normalnie, ale potem poprzez pewne wydarzenia, niekorzystną sytuację, przy dodaniu do tego wrażliwego układu nerwowego uwarunkował się lęk społeczny.
2. Fobia powstała na wczesnych etapach życia, w wyniku poważnych błędów i braków, ze strony obojga rodziców. Mogą ją potem
nasilać doświadczenia życiowe dodatkowo. Ten rodzaj fobii dotyczy osób, które mają problemy od urodzenia. I jego wyleczenie jest wg mnie znacznie trudniejsze niż fobii pierwszego rodzaju.

Jestem też zdania, że często negatywne przekonania są generowane przez mózg myślący jako próba logicznego wyjaśnienia irracjonalnego lęku. I nie są one bezpośrednią przyczyną tego lęku, ale mogą go nasilać i podtrzymywać.
ja już jako dzieciak byłem odludkiem i przesiadywałem w domu, gdy poszedłem do przedszkola to byłem do tyłu w porównaniu do rówieśników i kiepsko sobie radziłem, ciekawe czy jakby rodzice wywalali mnie z kopem w dupe z domu żebym bawił się z równieśnikami czy byłoby inaczej

czytam czytam i widzę, ze większość walczy, chodzi na terapie i kombinuje jak tu poprawić swój marny los, mi chyba tak mocno samotność nie doskwiera żeby zasuwać na terapie i mowić o swoich problemach przed obcymi ludźmi :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Od czego zaczynałem pokonywanie nieśmiałości - Grzegorz303 - 13 Paź 2015

nika32 napisał(a):Zazdroszczę ludziom, którzy mimo nieśmiałości spotykają się z ludźmi i mają na to ochotę.
Ja tam sie spotykam, choc nie zawsze jest przyjemnie (dla mnie w środku) :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ale siedziec w domu też źle...
Można sie przyzwyczaić do tych wszystkich chorych emocji hehe


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.