PhobiaSocialis.pl
Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RODZINA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-64.html)
+---- Wątek: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna (/thread-12794.html)



Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 18 Lip 2015

Witam.W internecie od dawna szukalam watku na temat fobikow ktorzy posiadaja dzieci,jednak nic konkretnego nie znalazlam.Czy tacy wogole sa?J
jezeli chodzi o mnie to mam 23lata,fobie mam odkad pamietam,od paru lat jestem mama,
moja fobia sie nasilila,mam problemy by wychodzic z dzieckiem na plac zabaw itp,gdyz jest
dzieckiem bardzo smialym,zaczepia ludzi.Ciesze sie z tego,ze nie bedzie w przyszlosci taka jak ja ale jest to dla mnie bardzo trudne i stresujace,bo nie lubie byc w centrum uwagi jak kazdy fobik .Chcialabym w koncu pozegnac sie z ta fobia..podobno wystarczy tylko zmienic myslenie i wierzyc w to ze jest sie pewnym siebie.Mysle ze wiekszosc fobikow(a przynajmniej ja)ma cos takiego,ze w srodku czuje sie przebojowa pewna siebie osoba,ktora chcialaby byc lubiana,chcialaby miec wielu przyjaciol ,jednak w sobie dziwne blokady i strach,ktory powstrzymuje ja od tego by zyc pelnia zycia i byc szczesliwym...Ja mam takie odczucia,ze przez to ze obracam sie w zamknietym towarzystwie,nigdzie ne wychodze,nie mam kontaktu z dalsza rodzina "na wlasne zyczenie",a raczej na zyczenie tego cholernego leku jestem osoba w pewnym sensie,zacofana,niedojrzala jak na swoj wiek..:Stan - Niezadowolony - Smuci się: przez to ze nie rozwijam sie tak jak powinnam czyli majac kontakt z ludzmi,poprzez rozmowe itp...siedze w takim swoim bezpecznym pudelku bez mozliwosci rozwoju osobistego..Czuje sie gorsza,glupsza od innych,niedojrzala...zawdzieczam to wlasnie dzieki takiemu unikaniu wszystkiego.Czasem gdy zdarzy mi sie rozmawiac z tzw."autorytetami" ,a raczej jest to monolog tej drugiej osoby czuje sie jakby nie wiem ktos mnie ogluszyl,ze nie dociera do mnie co ta osoba mowi albo nie wiem o czym mowi,nie wiem co jej odpowiedziec..bo poprostu czuje sie za glupia i nie mam za duzego pojecia na dany temat.Jezeli ktos ma podobnie,lub jest fobikiem a ma dzieci,czy tez chcialby poprostu porozmawiac lub spotkac sie ze mna,to poprostu niech napisze:Stan - Uśmiecha się: Pozdrawiam


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - M.Fobik - 18 Lip 2015

Witaj, zastanawialem sie co Ci odpisac. Wiem, co przezywasz , ten paralizujacy strach przed ludzmi, ktory ogranicza, nie pozwala wyjsc do ludzi przez co zamykamy sie powoli w sobie, zatrzymujemy sie w miejscu, troszke dziczejemy, a potem przy rozmowie z drugim czlowiekiem ciezko o taka swobodna rozmowe. Myslalas moze nad wizyta u psychologa? Masz chlopaka, najblizsza rodzine? Kogos kto by Cie wsparl, zebys nie byla sama z tym problemem. Pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się:


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - TakSobieWegetuję - 18 Lip 2015

Może masz koleżanki czy sąsiadki które też są mamami? Mogłybyście wspólnie wychodzić z dziećmi na spacery, place zabaw. Zawsze byłoby Ci raźniej. Dziecko powinno być szczególną motywacją do walki z fobią :Stan - Uśmiecha się: Zwłaszcza skoro jest odważne i towarzyskie, nie warto zamykać się z nim w domu, żeby samo nie zamieniło się w fobika.


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - Zasió - 18 Lip 2015

ciekawe, czy zobaczę tu kiedyś wątek - "mam problem, jestem ojcem i mam fobię"

:Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 18 Lip 2015

Jezeli chodzi o kolezanki czy sasiadki to nie mam,bo niedawno zmienilam miejsce zamieszkania ,z dzieckiem najczesciej wychodze z ojcem malej ,chociaz czasem chodze tez sama z mala np do marketu.Wiem ze musze sie starac dla dziecka ,chociaz szczerze mowiac nie mam ochoty nawet wstawac z lozka...mysle ze mam depresje.Chcialabym poznac kogos z mojej okolicy kto ma podobne problemy i jest rodzicem,dzieci razem by sie bawily,a nam byloby razniej.Jestem z Bydgoszczy


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - M.Fobik - 18 Lip 2015

Zas napisał(a):ciekawe, czy zobaczę tu kiedyś wątek - "mam problem, jestem ojcem i mam fobię"

:Stan - Uśmiecha się - LOL:


Co w tym zabawnego, ze kobieta ma problem, zauwaza go, chce to zmienic, wiec napisala na forum...?


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 18 Lip 2015

M.Fobik napisał(a):Witaj, zastanawialem sie co Ci odpisac. Wiem, co przezywasz , ten paralizujacy strach przed ludzmi, ktory ogranicza, nie pozwala wyjsc do ludzi przez co zamykamy sie powoli w sobie, zatrzymujemy sie w miejscu, troszke dziczejemy, a potem przy rozmowie z drugim czlowiekiem ciezko o taka swobodna rozmowe. Myslalas moze nad wizyta u psychologa? Masz chlopaka, najblizsza rodzine? Kogos kto by Cie wsparl, zebys nie byla sama z tym problemem. Pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się:
Jezeli chodzi o wizyty u psychologa to chodzilam kiedys..do psychiatry tez,bralam leki ale to chyba nie na tym polega mysle ze lepiej byloby pracowac nad soba ,w koncu zycie jest tylko jedno,trzeba znalezc w sobie motywacje,myslec pozytywnie..heh gdyby to bylo takie proste:Stan - Uśmiecha się: ale trzeba sie starac zeby zyc pelnia zycia,nie przejmowac sie tym co mysla inni,w koncu nikt za nas zycia nie przezyje,a zyje sie tylko raz:Stan - Uśmiecha się:
Chodzilam tez na terapie ale zrezygnowalam,bo jakos przytlaczala mnie tam taka depresyjna atmosfera i chyba bylo jeszcze gorzej.


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - USiebie - 18 Lip 2015

M.Fobik napisał(a):Co w tym zabawnego, ze kobieta ma problem, zauwaza go, chce to zmienic, wiec napisala na forum...?

Zas się nie śmieje z koleżanki tylko po raz kolejny daje wyraz swojej frustracji związanej z faktem, że większość fobiczek mimo fobii, zdaje się nie mieć większego problemu z znalezieniem faceta, założeniem rodziny. Tzn. nie mówię, że nie mają problemu, ale zwróć uwagę ile na forum jest postów, gdzie kobieta stwierdza, że ma, miała partnera, a ile mężczyzn może się tym pochwalić.


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 18 Lip 2015

USiebie napisał(a):
M.Fobik napisał(a):Co w tym zabawnego, ze kobieta ma problem, zauwaza go, chce to zmienic, wiec napisala na forum...?

Zas się nie śmieje z koleżanki tylko po raz kolejny daje wyraz swojej frustracji związanej z faktem, że większość fobiczek mimo fobii, zdaje się nie mieć więks
zego problemu z znalezieniem faceta, założeniem rodziny. Tzn. nie mówię, że nie mają problemu, ale zwróć uwagę ile na forum jest postów, gdzie kobieta stwierdza, że ma, miała partnera, a ile mężczyzn może się tym pochwalić.
Jezeli chodzi o mnie to mimo niesmialosci(wtedy nie wiedzialam ze to fobia) mialam 15lat kiedy poznalam ojca mojego dziecka(zaszlam w ciaze przez 18 byla to dla mnie masakra,fobia a tu trzeba chodzic do szkoly z brzuchem..wstydzilam sie strasznie,co sobie mysla o mnie ze taka niby cicha spokojna,a pierwsza w klasie zaciazyla..mialam maly brzych a w klasie i rodzina dowiedziala sie w 5czy 6msc) a jezeli chodzi o fobie a posiadanie chlopaka to hmm na poczatku na pewno nie jest latwo...moja pierwsza randke z ojcem malej uwazalam za totalna klape,on gadal jak najety ,a ja praktycznie wogole sie nie odzywalam(w sumie malo dawal mi dojsc do glosu) zdziwilam sie kiedy dostalam sms" chcesz ze mna chodzic?" zgodzilam sie..po jakims czasie czulam sie przy nim zupelnie swobodnie..znam go 8lat rozstawalismy sie duzo razy,a ja w miedzy czasie mialm inne zwiazki jeden dluzszy inne krotsze...nie wiem moze inne dziewczyny szukaja jakis przyjaciolek ja raczej wole miec kogos kogo bede kochala z wzajemnoscia.Nie wiem jak to jest z mezczyznami fobikami ale ja mam tak ze jak poznam jakiegos faceta to najpierw jest sztywno,czasto zauwaza moja niesmialosc ale po jakims czasie stopnipwo ta niesmialos odchodzi i czuje sie na luzie..chociaz mysle ze osoba z ktora chcemy cos stworzyc musi miec charakter ktory bedzie nam odpowiadal...bo jezeli chodzi o mnie ,to mam tak ze przy nie ktorych osobsch czuje sie bardzo spieta,a przy niektorych na luzie,mam tez cos takiego ze jak jestem z jedna osoba(niewazne czy kobieta czy mezczyzna ,nie chodzi mi teraz o relacje damsko-meskie,tylko takie zwykle) to czuje sie batdziej na luzie,moge w miare swobodnie porozmawiac,natomiast jezeli wokol mnie jest kilka osob lub wieksza grupa to jestem juz jakas inna wycofana..spieta..bardzo tego nie lubie:Stan - Niezadowolony - Smuci się: ktos ma podobnie?


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - M.Fobik - 18 Lip 2015

magdalena_23 napisał(a):
USiebie napisał(a):
M.Fobik napisał(a):Co w tym zabawnego, ze kobieta ma problem, zauwaza go, chce to zmienic, wiec napisala na forum...?

Zas się nie śmieje z koleżanki tylko po raz kolejny daje wyraz swojej frustracji związanej z faktem, że większość fobiczek mimo fobii, zdaje się nie mieć więks
zego problemu z znalezieniem faceta, założeniem rodziny. Tzn. nie mówię, że nie mają problemu, ale zwróć uwagę ile na forum jest postów, gdzie kobieta stwierdza, że ma, miała partnera, a ile mężczyzn może się tym pochwalić.
Jezeli chodzi o mnie to mimo niesmialosci(wtedy nie wiedzialam ze to fobia) mialam 15lat kiedy poznalam ojca mojego dziecka(zaszlam w ciaze przez 18 byla to dla mnie masakra,fobia a tu trzeba chodzic do szkoly z brzuchem..wstydzilam sie strasznie,co sobie mysla o mnie ze taka niby cicha spokojna,a pierwsza w klasie zaciazyla..mialam maly brzych a w klasie i rodzina dowiedziala sie w 5czy 6msc) a jezeli chodzi o fobie a posiadanie chlopaka to hmm na poczatku na pewno nie jest latwo...moja pierwsza randke z ojcem malej uwazalam za totalna klape,on gadal jak najety ,a ja praktycznie wogole sie nie odzywalam(w sumie malo dawal mi dojsc do glosu) zdziwilam sie kiedy dostalam sms" chcesz ze mna chodzic?" zgodzilam sie..po jakims czasie czulam sie przy nim zupelnie swobodnie..znam go 8lat rozstawalismy sie duzo razy,a ja w miedzy czasie mialm inne zwiazki jeden dluzszy inne krotsze...nie wiem moze inne dziewczyny szukaja jakis przyjaciolek ja raczej wole miec kogos kogo bede kochala z wzajemnoscia.Nie wiem jak to jest z mezczyznami fobikami ale ja mam tak ze jak poznam jakiegos faceta to najpierw jest sztywno,czasto zauwaza moja niesmialosc ale po jakims czasie stopnipwo ta niesmialos odchodzi i czuje sie na luzie..chociaz mysle ze osoba z ktora chcemy cos stworzyc musi miec charakter ktory bedzie nam odpowiadal...bo jezeli chodzi o mnie ,to mam tak ze przy nie ktorych osobsch czuje sie bardzo spieta,a przy niektorych na luzie,mam tez cos takiego ze jak jestem z jedna osoba(niewazne czy kobieta czy mezczyzna ,nie chodzi mi teraz o relacje damsko-meskie,tylko takie zwykle) to czuje sie batdziej na luzie,moge w miare swobodnie porozmawiac,natomiast jezeli wokol mnie jest kilka osob lub wieksza grupa to jestem juz jakas inna wycofana..spieta..bardzo tego nie lubie:Stan - Niezadowolony - Smuci się: ktos ma podobnie?


Jesli chodzi o o rozmawianie w cztery oczy to moze po prostu masz osobowosc introwertyczki, kiedy to cenisz sobie rozmawianie w bardzo waskim gronie albo w 4 oczy, interesuja Cie glebsze relacje z ludzmi i nie lubisz spotkan w duzym gronie. Mnie zawsze tylko takie relacje interesowaly, tylko wtedy sie tak naprawde moge otworzyc i pewnie dlatego tak niewiele osob o mnie cos wie. Ja nie lubie tych wszystkich spojrzen z duzym gronie gdy cos probuje powiedziec to odrazu wszyscy sie na mnie gapia i w efekcie wychodzi, ze w takiej sytuacji bardziej jestem sluchaczem. Moge cos tam powiedziec, ale nie za bardzo o sobie i na takie malo wazne tematy.


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 19 Lip 2015

Nie mialam stycznosci jeszcze z okresleniem osobowosc introwertyczki ale chetnie poczytam o tym.Ja jezeli juz mam sie odezwac np przy stole siedza ludzie ,a mnie ktos o cos zapyta to odpowiadam jak najkrocej i licze na to ,ze dadza mi spokoj...to dla mnie jak jakies tortury..Mam tez cos takiego ze jesli siedze przy stole w otoczeniu innych lub jesli jestem zmuszona np siedziec twarza do rozmowcy to za duzo nie mowie czuje sie zestresowana i niekomfortowo..natomiast jezeli ide np obok tych osob lub siedze ale jeden obok drugiego,a nie zwrocona twarza to czuje sie bardziej na luzie moge rozmawiac ,czuje duzo wiekszy komfort...zapewne boje sie kontaktu wzrokowego jakiegos oceniania itp...czy tyljo ja tak mam? dziwna ta fobia nawet jezeli chce czuc sie normalnie chce wyluzowac to itak przyspieszony oddech i wszystkie objawy mnie atakuja,chociaz tego nie chce..to chyba jest w podswiadomosci


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - Wycofany - 20 Lip 2015

Na pewno nie jesteś jedyna :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: sporo osób tak ma i znam ludzi którym ciężko rozmawia się twarzą w twarz, ale np przez telefon nie mają z tym problemu.


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 20 Lip 2015

To tez chyba zalezy od dnia i okolicznosci ..czasem jest lepiej czasem gorzej :Stan - Uśmiecha się:


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - M.Fobik - 20 Lip 2015

Pewnie duze znaczenie dla fobikow przy rozmowie ma 2 rozmowca i miejsce. Ja to zupelnie nie mam energi do rozmawiania w zatloczonych miejscach typu komunikacja miejska, centra handlowe, markety itp. Czuje wtedy ten wzrok tych ludzi na sobie i mam wrazenie, ze slysza wszystko co mowie.


Re: Jestem rodzicem i mam fobie spoleczna - magdalena_23 - 20 Lip 2015

Ja tez nie lubie takich miejsc...U mnie to zalezy co jak i gdzie,czasami jestem zupelnie spieta,a dzis bylam w polo markecie z ojcem dziecka i tak mnie denerwowal jak zwykle,ze go wyzywalam i to dosc glosno ale to bylo jakos tak w biegu po tym sklepie
i mialam to gdzies xD


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.