PhobiaSocialis.pl
Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html)
+--- Wątek: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? (/thread-3170.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - plamka123 - 12 Maj 2011

Każda śmierć ma sens...


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - trash - 12 Maj 2011

Jest tak samo "sensowna" jak życie Dzisiaj zżerasz kurczaki ... jutro cię zeżrą robaki :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt002 Każdy kiedyś skończy jako nawóz dla cmentarnego jałowca zostawiając po sobie toporny nagrobek, kilka kiczowatych zniczy i plastikowych kwiatów 'mejd in czajna' :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt002


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - plamka123 - 13 Maj 2011

A ja bym chciała zasnąć , zostawić to wszystko, zapomnieć , rzucić wszystko i odejść tam gdzie jest moje miejsce...


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Jeanne211 - 14 Maj 2011

plamka123 napisał(a):A ja bym chciała zasnąć , zostawić to wszystko, zapomnieć , rzucić wszystko i odejść tam gdzie jest moje miejsce...
tez bym chciala...


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Thanatos - 15 Maj 2011

plamka123 napisał(a):A ja bym chciała zasnąć , zostawić to wszystko, zapomnieć , rzucić wszystko i odejść tam gdzie jest moje miejsce...
A gdzie jest Twoje miejsce? Bo jest różnica między pragnieniem śmierci a pragnieniem uwolnienia się od problemów/codzienności/cierpienia. Czasami utożsamiamy jedno z drugim, ale to nie oznacza, że chcemy odejść.


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - birdboy - 20 Maj 2011

kazdemu jest latwo miec pretensje ze mi jest latwo zrobic


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - &chimera - 20 Cze 2011

A gdzie jest Twoje miejsce? Bo jest różnica między pragnieniem śmierci a pragnieniem uwolnienia się od problemów/codzienności/cierpienia. Czasami utożsamiamy jedno z drugim, ale to nie oznacza, że chcemy odejść



wydaje mi się że to choroba chce mojej śmierci. mam fajne życie, jednak depresja nie pozwala mi sie nim cieszyć. Boję sie że kiedyś nie zapanuję nad tym... w końcu kazdy kiedyś ma dość


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - plamka123 - 20 Cze 2011

Cytat:A gdzie jest Twoje miejsce? Bo jest różnica między pragnieniem śmierci a pragnieniem uwolnienia się od problemów/codzienności/cierpienia. Czasami utożsamiamy jedno z drugim, ale to nie oznacza, że chcemy odejść.

Nie wiem gdzie jest moje miejsce...zawsze będę miała myśli samobójcze i nie ma znaczenia z jakiego powodu bo to zawsze jest bolesne..


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - &chimera - 21 Cze 2011

Muj brat pracuje w straży celnej. kiedy chcę zajechać do rodzinnego miasta, zawsze najpierw dzwonię do niego i się pytam czy aby na pewno zostawił broń w pracy, żałosne


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - trash - 24 Cze 2011

Nienawidzę tej obleśnej pory roku. Kojarzy mi się ze wszystkim co najgorsze. Co prawda tzw. myśli samobójcze trawię praktycznie non stop (od kilku ładnych lat dzień w dzień) tyle że latem zawsze wszystko przybiera na sile. Gdyby nie hamulec (w postaci już chyba tylko nieudacznictwa i tchórzostwa) to pewnie zdechł bym już ładnych parę lat temu :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
ehhh na żale mi się znowu zebrało .... rzygać się chce . :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt078


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Gość54 - 24 Cze 2011

trash napisał(a):Nienawidzę tej obleśnej pory roku. Kojarzy mi się ze wszystkim co najgorsze. Co prawda tzw. myśli samobójcze trawię praktycznie non stop (od kilku ładnych lat dzień w dzień) tyle że latem zawsze wszystko przybiera na sile. Gdyby nie hamulec (w postaci już chyba tylko nieudacznictwa i tchórzostwa) to pewnie zdechł bym już ładnych parę lat temu :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
ehhh na żale mi się znowu zebrało .... rzygać się chce . :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt078

To już niech nie będzie tego lata (co je tak kocham). Chciałabym żebyś Trash (i inni) mógł czuć się lepiej.

ksz...ksz...złym myślom!


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - plamka123 - 27 Cze 2011

jak bardzo chciałam bym zasnąc i sie nie obudzic,,


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Hachi - 11 Paź 2011

ja o tym myślę przynajmniej raz dziennie, wczoraj wieczorem nawet szukałam na forach jakie tabletki sa najlepsze... nawet sobie zaplanowalam ze zamiast do szkoły to podejde do apteki. No ale wstalam rano i te myśli sie rozwialy, wieczorem pewnie znów wrócą :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Kasandra - 11 Paź 2011

To ja wypowiem się ze strony osoby która ma w rodzinie samobójczynię. wiem, że łatwo się radzi, sama przez swoją nieśmiałość nie umiem cieszyć się życiem, choć na pozór mam wiele, to wciąż dążę do perfekcji i poddaję się swoim nastrojom. Warto pomyśleć o innych to co działo się w rodzinie M. gdy jego siostra się powiesiła nie da się opisać, tak traumatycznego przeżycia nigdy nie doznałam, a znałam ją tak krótko-niby nie do końca mnie to dotyczyło. To nigdy nie jest wyjście. Najgorsze, że D. była na pozór radosna, pracowita i nikt ją o depresję i takie myśli nigdy by nie posądził. Nikt jej nie pomógł, bo o pomoc nie prosiła. W liście napisała, że doskonale wiedziała, że z nią jest coś nie tak i ze przeprasza.

może wydawać się, że nikogo nie obchodzimy, mamy paskudne życie, ale to choroba-tak nam nakazuje. To nie prawda, że człowiek żyje w odosobnieniu. A TAKA ŚMIERĆ TO NAPRAWDĘ PIĘTNO DLA RODZINY, O KTÓRYM NIGDY SIĘ NIE ZAPOMINA.

warto walczyć, terapia i leki. Z tą chorobą da się żyć, choć naprawdę jest ciężko. Szukajcie pomocy


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Czarna - 12 Paź 2011

Mam za sobą jedną "konkretną" próbę, ale byłam naćpana i w ostatniej chwili zmądrzałam... inne nie były tak poważne, że tak powiem.. Czasem mam myśli samobójcze, ale w tej chwili mniej i nie są zbyt poważne, dosyć dużo dały mi leki.. Tylko k*** najgorsze jest to, że nie mam tak jak inni, którzy po prostu chcieliby uciec od problemów, albo, żeby ich życie wyglądało inaczej, jak ja chcę się zabić, to po prostu chcę, bo mam dosyć i nie chce mi się żyć, bo myślę, że nie umiem żyć i życie jest nudne, po prostu nie chcę mi się żyć.. Na szczęście w tej chwili już nie mam takich bzdurnych myśli, między innymi ze względu na rodzinę właśnie, bo wiem, że zraniłabym ich, warto jednak w takich sytuacjach iść do jakiegoś specjalisty i brać leki..


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - haraczu - 12 Paź 2011

Mój znajomy się powiesił. Ja mam za sobą jedną próbę samobójczą. Nie potrafię o tym chyba opowiadać. To już nie jest przestrzeń międzyludzka, ostatecznie to się odbywa zawsze w samotności. Nie wiem, jak rozmawiać z kimś, kto zdradza myśli samobójcze, nawet jeśli rozpoznaję, że to "tylko" histeria, a nie bliskość decyzji. Trudny dla mnie temat bardzo.

edit:
[OT]

@Czarna
Zapraszam na spotkanie krakowskich fobików :Stan - Uśmiecha się:

[/OT]


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Czarna - 12 Paź 2011

@icy,
Heh, dzięki za zaproszenie, daj znać kiedy będzie spotkanie, jak coś xP


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - flamme_im_wind - 14 Paź 2011

ja co ciekawe nie widze powodu zeby zyc ale aktualnie jestem daleki od mysli samobojczych
no coz pewnie obudze sie z reka w nocniku


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - uno88 - 27 Paź 2011

Kiedyś miałem silne myśli samobójcze, Potem odpuściły. Później znów je miałem. Niedawno znów odpuściły. Ta sinusoida nie miała związku z żadnymi lekami. U mnie myśli samobójcze są potęgowane przez perfekcjonizm i wygórowane ambicje. Odpuszczają natomiast wtedy ,gdy wyleję z siebie złe emocje. Jednak wylewać nie jest prosto, reakcja musi wypływać z wnętrza, muszą puścić tamy, wtedy się przeklina, krzyczy i płacze. W gorszych przypadkach wali się głową w ścianę ,albo tnie. Wstyd mi za blizny na ręku. Ostatnio zacząłem podczas jazdy samochodem krzyczeć i rzucać mięchem ,gdy mi coś nie podpasuje. Nawet przy ojcu. Po kilku tygodniach poczułem taką poprawę jakiej nigdy nie dał mi żaden lek.


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - zxc - 28 Paź 2011

Cytat:Ostatnio zacząłem podczas jazdy samochodem krzyczeć i rzucać mięchem ,gdy mi coś nie podpasuje. Nawet przy ojcu. Po kilku tygodniach poczułem taką poprawę jakiej nigdy nie dał mi żaden lek.
to już wiemy dlaczego kierowcy są tacy agresywni.
Raz mojego kolegę pobił jeden, wysiadł z auta i zaczęli się bić :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - shyroach - 03 Lis 2011

ja w ciągu całego życia miewałam okresy, gdy myślałam o samobójstwie, ale to szybko mijało. a teraz... nieprzerwanie od trzech tygodni, dzień w dzień myślę o samobójstwie. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
nie chcę się już męczyć, nie chcę się już starać, na nic nie mam już nadziei, niczego nie oczekuję, na nic nie czekam, jestem bezwartościowa, czuję pustkę.
nienawidzę mojego życia. chcę żeby w końcu się skończyło. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - masterblaster - 03 Lis 2011

Powiedział bym to tak:
Nienawidzę swojego sposobu patrzenia na siebie. Nienawidzę swojego stylu wyjaśniania tego co się dzieje. Pesymizm mnie męczy i wpędza w depresję. To od tego chcę uciec. Od tego co niszczy życie. Chcę ucieczki z niewoli pesymizmu i irracjonalnego myślenia. Chcę wolności dla swoich myśli.


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - krist - 04 Lis 2011

wiele razy mialam mysli samobojcze jakos tak pod koniec szkoly sredniej moze to smieszne ale pisalam list pozegnalny , sluchalam na full muzyki troche poplakalam ze zlosci i nagle pomagalo nabieralam checi zycia, czasem znow gdy o tym myslalam przekonywalam sama siebie ze jednak jeszcze moze sie cos zmienic, ze mam tyle niezrealizowanych planow, jest wiele miejsc ktore chcialabym zobaczyc , w tym udowodnic innym ze jednak jestem wartosciowym czlowiekiem, i moga wiele, poprostu moge sie zmienic lub pokazac siebie naprawde i w sumie na nadzieja mnie trzyma,ale ostatnio jest dobrze czasem czuje sie szczesliwa wiec juz od dawna nie pryzszly mi do glowy mysli samob.


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - SVR - 05 Lis 2011

Mi "pomaga" racjonalizm. Decyzja o samobójstwie to nonsens. Cokolwiek myślę na ten temat - zawsze staram się w logiczny sposób odwieść siebie od takiej decyzji. Nie jest ze mną jeszcze tak źle, póki co - działa...


Re: Myśli samobójcze, jak sobie z nimi radzić? - Michał - 05 Lis 2011

Zawsze można się zabić później, no nie? :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko: (prokrastynacja xD ._. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:)


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.