PhobiaSocialis.pl
Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? (/thread-33005.html)



Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Piesek - 08 Mar 2020

Zawsze uważałem, że mam FS. Wypróbowałem tonę antydepresantów, które biorę już 6 lat i wszystkie działają genialnie na moje lęki. Działają na mnie nawet leki, które raczej nie działają na na FS jak trazodon czy tianeptyna.

Objawy jakie miałem przed leczeniem. Jąkanie się i zacinanie się podczas mówienia, kołatanie serca, nadpotliwość, wrażenie, że dziwnie się poruszam, stałe uczucie poddenerwowania i stresu, lęk przed telefonowaniem. Duże somatyki, gdy byłem w autobusie i wiele osób było zwróconych w moją stronę.

Obecnie zrobiłem taki test z ziołami za zgodą psychiatry. Mam już zwyczajnie dosyć leków SSRI, gdyż wywołują apatię i znieczulenie. Biorę tylko 100mg Trittico i dużą dawkę waleriany w formie leku. Kilka dni temu dołożyłem magnez w formie leku, pod postacią chlorku magnezu. Efekt jest taki, że czuję się identycznie, jakbym brał SSRI.

Mam zamiar obniżyć trittico do 50mg, a jeśli by się udało, to całkiem bym odstawił lek. Moja lekarka dąży do tego, bym brałem jak najmniej leków, bo wcześniej brałem 4 lub nawet 5 leków psychiatrycznych, a tak, by został jeden.

Teraz nie wiem co mi dolega. Czy to nerwica lękowa czy lęki uogólnione, a może to tylko takie sobie tam lęki, które mają zdrowe osoby.

Identycznie mam ze stanami depresyjnymi. Niby depresję się ma, gdy objawy trwają dwa tygodnie. U mnie objawy depresyjne trwają tylko kilka dni. I to też chcę leczyć ziołami.

A te rzekome depresje objawiają się zniechęceniem, problem z utrzymaniem higieny, do wszystkiego muszę się zmuszać, wrażeniem przytłumienia, czarnowidztwem.


RE: Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Żółwik - 08 Mar 2020

Nerwica lękowa to ogólne określenie, które obejmuje szereg zaburzeń lękowych. Obecnie to nie jest oficjalny termin diagnostyczny.

Te rzekomo depresyjne objawy, które opisujesz, to mogą być objawy negatywne schizofrenii.

PS. Zauważyłem, że lubisz klasyfikacje i interesujesz się wpływem substancji. Opisujesz też wszystko bardzo pedantycznie i tak jakby z dystansu. Trochę, jakbym przypominał sobie siebie z okresu nastoletniego.
Może dasz nam się poznać z innej strony... :Stan - Uśmiecha się:
To nic zobowiązującego oczywiście.


RE: Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Enigma23 - 08 Mar 2020

(08 Mar 2020, Nie 16:30)Piesek napisał(a): Zawsze uważałem, że mam FS. Wypróbowałem tonę antydepresantów, które biorę już 6 lat i wszystkie działają genialnie na moje lęki. Działają na mnie nawet leki, które raczej nie działają na na FS jak trazodon czy tianeptyna.

Objawy jakie miałem przed leczeniem. Jąkanie się i zacinanie się podczas mówienia, kołatanie serca, nadpotliwość, wrażenie, że dziwnie się poruszam, stałe uczucie poddenerwowania i stresu, lęk przed telefonowaniem. Duże somatyki, gdy byłem w autobusie i wiele osób było zwróconych w moją stronę.

Obecnie zrobiłem taki test z ziołami za zgodą psychiatry. Mam już zwyczajnie dosyć leków SSRI, gdyż wywołują apatię i znieczulenie. Biorę tylko 100mg Trittico i dużą dawkę waleriany w formie leku. Kilka dni temu dołożyłem magnez w formie leku, pod postacią chlorku magnezu. Efekt jest taki, że czuję się identycznie, jakbym brał SSRI.

Mam zamiar obniżyć trittico do 50mg, a jeśli by się udało, to całkiem bym odstawił lek. Moja lekarka dąży do tego, bym brałem jak najmniej leków, bo wcześniej brałem 4 lub nawet 5 leków psychiatrycznych, a tak, by został jeden.

Teraz nie wiem co mi dolega. Czy to nerwica lękowa czy lęki uogólnione, a może to tylko takie sobie tam lęki, które mają zdrowe osoby.

Identycznie mam ze stanami depresyjnymi. Niby depresję się ma, gdy objawy trwają dwa tygodnie. U mnie objawy depresyjne trwają tylko kilka dni. I to też chcę leczyć ziołami.

A te rzekome depresje objawiają się zniechęceniem, problem z utrzymaniem higieny, do wszystkiego muszę się zmuszać, wrażeniem przytłumienia, czarnowidztwem.

Możesz mieć coś co bywa nazywane stanami lub objawami depresyjnymi. Takie krótkotrwałe objawy depresji wywołane innymi skumulowanymi czynnikami, np. właśnie lękami chociażby. Miałeś robione jakieś badania? Ktoś dawał Ci opinie? Skoro bierzesz leki, kóre przepisuje Ci lekarz, to powinieneś coś takiego mieć, jeśli nie to warto zrobić i warto przepracować analizę myśli, np. odpowiedzieć na pytanie dlaczego nic się nie chcę robić i tak kroczek po kroczku dojść do swoich wewnętrznych przekonań, myśli automatycznych itp. Wtedy będzie łatwiej też specjaliście w pracy z Tobą.


RE: Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Piesek - 09 Mar 2020

Żółwik. Jak uważam, że skrupulatne opisywanie moich stanów i doświadczeń z lekami i ziołami jest słuszne, bo może się innym przypadać. Pisanie ogólnikami to dla mnie strata czasu.

Ja w ten sposób piszę listy na każdą wizytę i moja psychiatra jest mną zachwycona, że jestem przygotowany do wizyty. :Stan - Uśmiecha się:

Enigma, moje stany depresyjne biorą się same z siebie. Jest czas, że dobrze się czuję, aż przychodzą dni, że stopniowo zaczynam być stłamszony. Najczęściej zaczyna się od stanu przytłumienie , zmęczenia i zaniedbywania higieny, bo mnie to męczy.

Czasami ten stan zanika po tygodniu lub dwóch lub dopiero po zwiększeniu antydepresanta

Żółwik, mówiłeś, że to mogą być objawy negatywne. Ja zaczynam kwestionować tą schizofrenię, bo okazuje się, że te myśli, które traktowałem jako urojenia, urojeniami nie są. Są to nastawienia urojeniowe. Ja zawsze lekarzowi mówiłem, że mam urojenia, że ludzie się że mnie śmieją lub czytają mi w myślach.

Wydaje mi się, że to podchodzi pod ząb. Schizotypowe.

Myślę, że jakaś choroba fizyczną może powodować moje objawy, bo mam duży niedobór testosteronu i przeciwciała anty tpo.


RE: Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Żółwik - 09 Mar 2020

To może podchodzić pod zab. schizotypowe, owszem. To jest dość niepewna jednostka diagnostyczna.
Jeśli chcesz powiedzieć... w jakim wieku dostałeś diagnozę schizofrenii? Jak dawno temu to było? Możesz mieć tzw. objawy resztkowe.

Schizotypia bywa czasem mylona ze spektrum autyzmu (moja historia).

Tak naprawdę te jednostki diagnostyczne niekoniecznie oddają naszą konstrukcję psychiczną. To nie jest takie ostre i jednoznaczne wszystko. Ważniejsze, żebyś się jak najlepiej czuł i odnajdywał życiowo. Temu ma całe leczenie służyć i tego Ci życzę.


RE: Jeśli nie fobia społeczna i nie depresja, to co mi jest? - Piesek - 09 Mar 2020

Ja przez parę lat miałem diagnozę zab. Schizoafektywne. Potem schizofrenia. Zmieniłem lekarza i nie przyznawałem się o diagnozie, więc miałem zab. schizotypowe. Gdzieś po pół roku, ten lekarz postawił mi diagnozę na schizofrenię. Znowu zmieniłem lekarza i tą diagnozę mam z 6 lat. Moja lekarka uważa, że mam schizofrenię ponieważ mam cechy rozpadu osobowości.

Podejrzewałem też u siebie autyzm wysokofunkcjonujący oraz Aspergera ponieważ mam wiele jego cech. Lekarz jednak wykluczył te zaburzenia.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.