PhobiaSocialis.pl
brak chęci do życia - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: brak chęci do życia (/thread-3651.html)



brak chęci do życia - fobos - 03 Wrz 2009

Witam! fobia społeczna towarzyszy mi od dłuższego już czasu. przerażają mnie nowe sytuacje i nowi ludzie. odczuwam wtedy paniczny strach a nawet ból w okolicy klatki piersiowej i żołądka. wiele razy próbowałem się przełamać, odezwać do nowo poznanych osób ale zazwyczaj kończy się to jąkaniem, zdaniem bez sensu i jeszcze większym dołem. nie radze sobie z tym. zazdroszcze ludziom którzy mają łatwość w mówieniu. wiele razy myślałem o samobójstwie. i pewnie by do tego doszło gdybym nie poznałem wspaniałej kobiety z którą jestem i która trzyma mnie na tym świecie.

Dlaczego tylko przed nią potrafiłem się otworzyć a przed innymi jest to nie możliwe?


Re: brak chęci do życia - Samek - 03 Wrz 2009

Bo ufasz swojej kobiecie. Ona znalazła drogę i otworzyła Twoje serce dlatego jej zaufałeś..
Gratuluję tego, że potrafisz się przed nią otworzyć a to jest olbrzymi krok w pokonaniu fobicznego lęku.
Mnie jak dręczą lęki i obawy to też odczuwam ucisk i ból w klatce piersiowej. To swiadczy o zamknięciu serca z powodu lęku :Stan - Różne - Nie powiem:


Re: brak chęci do życia - slawomir - 04 Wrz 2009

witaj. dobrze ze znalazłes taka kobite. ja nie mam odwagi zagadac jak jakas mi sie podoba. przed wczoraj sie upiłem i chciałem sie utopic ale zabrakło mi odwagi. moze gdybym wiecej wypił,...


Re: brak chęci do życia - fobos - 04 Wrz 2009

bardzo się cieszę że znalazłem osobę która była tak cierpliwa i dała mi czas abym się przed nią otworzył. bo trochę to trwało. ale boję się że moja fobia i milczenie w towarzystwie sprawi że nasze relacje się pogorszą albo popsują. ona mnie zapewnia że nigdy do tego nie dojdzie a ja wciąż się boje. wkurza mnie to uczucie!


Re: brak chęci do życia - slawomir - 04 Wrz 2009

ja miałem szanse na dziewczyne, piszemy ze soba ponad 5 lat esemesy , na gg, przez tel, ona sie zakochała we mnie, podobała mi sie ale nie miałem odwagi nawet sie spotkac

a jak ja poznałes? ja bym uciekł chyba"_


Re: brak chęci do życia - fobos - 04 Wrz 2009

dzięki kumplowi doszło do spotkania właściwie do spotkań. i jakoś się udało. już nie jestem sam. do końca życia będę mu wdzięczny!


Re: brak chęci do życia - Samek - 04 Wrz 2009

slawomir napisał(a):ja miałem szanse na dziewczyne, piszemy ze soba ponad 5 lat esemesy , na gg, przez tel, ona sie zakochała we mnie, podobała mi sie ale nie miałem odwagi nawet sie spotkac
:Stan - Niezadowolony - W szoku: :Stan - Niezadowolony - W szoku: :Stan - Niezadowolony - W szoku: Ja cie nie mogę !! Przez pięć lat ? I jeszcze się nie spotkaliście ?? :Stan - Niezadowolony - W szoku:
To ja spotkalem się po roku pisania na gg z kobietą, która się okazała mężatką i była chętna. No ale co mi z tego jak ona ma męża i dzieci. Zakocham się w niej a ona wróci do swojego męża, a serce się tak szybko nie goi :Stan - Niezadowolony - Płacze:


Re: brak chęci do życia - slawomir - 04 Wrz 2009

nie. daleko od siebie mieszkamy, ja sie boje do wrocławia jechac za duzo ludzi obcych. ona i tak juz se dała spokoj ze mna


Re: brak chęci do życia - damjan86 - 02 Lut 2010

mnie zostawiła narzeczona :Stan - Niezadowolony - Płacze: i to juz lekko ponad 2 miesiące temu bez jakiegokolwiek konkretnego powodu,żyje z dnia na dzień, bez wiary bez siły na kolejny dzień Mojej egzystencji...zacząłem coraz częściej pić,bo chyba tylko to odgradza mnie choć w małym stopniu o przeszłości. Zostawiłem całe serce w tym związku...kompletny brak chęci do życia,tym bardziej,że jestem fobikiem od jakichś 4-5lat...takie sytuacje potrafią porządnie skopać człowieka :Stan - Niezadowolony - Płacze:


Re: brak chęci do życia - EPIII - 02 Lut 2010

Przykro mi wspolczuje Ci stary. Osobiscie nie znalazlem sie w takiej sytuacji ale sama mysl mnie przeraza...

Samek napisał(a):To ja spotkalem się po roku pisania na gg z kobietą, która się okazała mężatką i była chętna. No ale co mi z tego jak ona ma męża i dzieci. Zakocham się w niej a ona wróci do swojego męża, a serce się tak szybko nie goi :Stan - Niezadowolony - Płacze:

He to widze ze nie tylko ja mam takie pomysly... :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Moj licznik narazie wynosi pol roku ale z przerwami.. Co ciekawe ja znam ja osobiscie ona mnie kojarzy ale nie mam odwagi sie ujawnic... Co wiecej obserwujac ja juz po tym kiedy zaczelismy pisac troche sie zmienila (albo mi sie wydaje..) Dziewczyna calkiem inna niz wszystkie jakie znam znalem... Taka naturalna pelna spontanu.. Wogole pewnie nie byloby trudno cos zaczac bo z tego co o niej wiem (ale nie od niej) to ze w zyciu miala tylko jednego i to nie wyszlo...
W sumie ja sie wkrecilem ale raczej zafascynowalem sie nia niz cos wiecej. He wogole kompletnym buractwem jest co teraz powiem.. Wchodze codziennie na jej profil na NK i patrzac na jej zdjecia wyobrazam sobie zycie, radzenie sobie w trudnych sytuacjach ale bez podtekstow erotycznych..Nawet razu o tym nie myslalem..
Stad tez postanowilem cos zrobic w kierunku mojego unikactwa i slabosci przed plcia przeciwna bo dziewczyny nie mialem nigdy choc z jedna sie spotykalem przez 2 msce ale zabraklo czegos...


Re: brak chęci do życia - soulja - 03 Lut 2010

ty farciarzu i Tobie się jeszcze nie chce żyć ?!


Re: brak chęci do życia - EPIII - 03 Lut 2010

Ale ze mi czy Damianowi??? Nie zrozumialem jakos :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: brak chęci do życia - soulja - 03 Lut 2010

autorowi tematu


Re: brak chęci do życia - EPIII - 03 Lut 2010

Aha :Stan - Uśmiecha się: Noo to cytat lepszy bylby w tym przypadku :Stan - Uśmiecha się: Pzdr


Re: brak chęci do życia - ZgarbionyFred - 03 Lut 2010

Może się zamienimy?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.