PhobiaSocialis.pl
Zdaje się Wam..... ? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia osobowości (https://www.phobiasocialis.pl/forum-41.html)
+--- Wątek: Zdaje się Wam..... ? (/thread-4334.html)



Zdaje się Wam..... ? - Carmen4100 - 15 Mar 2010

(16 lat) Często mam ostre przeczucia w tych sprawach:

1. Coś mi ostro mówi że na każdym kroku jestem śledzona, nawet we własnym domu że mnie rodzice ciągle obserwują :Stan - Niezadowolony - W szoku: I to w połowie się sprawdza, bo jak np.: gadam z kol. na gg na dany temat to po czasie od rodziców pada pytanie właśnie o ten temat :Stan - Niezadowolony - W szoku: Może zdawać się to dziwne, ale to prawda :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:

2. Gdy gdzie kolwiek idę (po za domem) oglądam się za siebię, bo czuję jakby ktoś za mną szedł, jakby zaraz ktoś miałby na mnie samochodem celowo najechać..

3. W szkole odwracam się przodem do kumpeli, bo mam przeczucie że wszyscy się na mnie gapią.

4. Gdy na przeciw mnie ktoś idzie, spuszczam wzrok lub odwracam się udając że na kogoś czekam. Coś mówi że ten ktoś się na mnie gapi i zaraz wyśmieje...

5. Jak z kimś gadam w rl czy przez net, to co powiem od razu czuje że wyszłam głupio, że zaraz krytyka (która mnie mocno boli) padnie i odrzucenie :Stan - Niezadowolony - Obraża się:


Jest też tak, że od paru lat mój instynkt mnie nigdy nie zawodzi; była taka jedna dziewczyna którą poznałam przez net.. a nawet wielu tak poznałam. Mówili że mogę im zaufać a drugie ja (instynkt) mówił stanowczo NIE. I potem wyszło, że drugie ja miało rację. Tak samo w decyzjach. Nazywam to widzeniem przyszłości :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Raz była dziewczyna, gdzie moje ja nie sprzeciwiło się jej. I wyszło na dobrze :Stan - Uśmiecha się:

Wy też tak macie ? Bo czuję się z tym dziwnie.


PS.: Nie wstydź się być fobikiem ! To nas bardzo wyróżnia z pośród ludzi, bo jesteśmy ci jedyni bardziej rozumiący świat niż inni :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Zdaje się Wam..... ? - lolek - 15 Mar 2010

Może to po prostu samo-spełniające się przepowiednie.


Re: Zdaje się Wam..... ? - pawel91 - 20 Mar 2010

PS.: Nie wstydź się być fobikiem ! To nas bardzo wyróżnia z pośród ludzi, bo jesteśmy ci jedyni bardziej rozumiący świat niż inni z pierwsza czescia sie zgodze , ale druga to kompletne nieporozumienie . Masz fobie , a to oznacza , ze twoje myslenie jest bledne , postrzegasz swiat przez pryzmat stepieniowskich okularow , jak to okreslili stoisz na pomaranczowym swietle , w stanie czuwania , ciaglego zagrozenia ze strony innych . Zrozum , ze to jest choroba a nie jakis dar , nie jestes wyjatkowa .


Re: Zdaje się Wam..... ? - gośćx - 20 Mar 2010

Te objawy bardziej pod paranoje podchodzą.


Re: Zdaje się Wam..... ? - Carmen4100 - 21 Mar 2010

pawel18, wygląda na to że nie zrozumiałeś mojego tak zwanego 'ps', który jest drobniutkim szczegółem. i nie, nie czuję się że mam jakiś dar czy coś i każdy jest wyjątkowy na swój sposób :Stan - Uśmiecha się:


Re: Zdaje się Wam..... ? - Schiza005 - 25 Cze 2010

Ja mam uczucie że ktoś za mną chodzi od kiedy pamiętam i nawet znam tego powód, tylko nie wiem jak się tego pozbyć...


Re: Zdaje się Wam..... ? - nobody - 26 Cze 2010

Ja kiedyś, w sumie mniej więcej w Twoim wieku, miałem bardzo ostrą jazdę podobnego typu - wszystko co usłyszałem, co zobaczyłem, utwierdzało mnie w przekonaniu, które akurat miałem w głowie - a przekonania te były tragiczne, czyli że wszyscy się ze mnie śmieją, że wszyscy mają mnie za "innego" itd. itd. Było to w sumie dość egoistyczne :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Wszystko, co usłyszałem, interpretowałem od razu jako skojarzenie z moją osobą. Było to coś na kształt samospełniającej się przepowiedni.

Wiem, jak trudno pozbyć się tych myśli. Kiedy już się tak ma, wydaje się, ba, jest oczywistym, że jest właśnie tak, jak sobie wyobrażasz, czyli faktycznie wszyscy Cię obgadują, obserwują i jesteś jak małpka w zoo. "Schiza".

Jak się tego pozbyć? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Sam po części wciąż miewam podobne jazdy - w o wiele mniejszym natężeniu, choć raz na ruski rok zdarza mi się popaść w totalny rozstrój umysłu i wszystko do mnie wraca. Ja nie leczyłem się specjalistycznie, moje "wyjście z mroku" zawdzięczam głównie walce z samym sobą. Obserwowanie innych ludzi, ich zachowań i wpajanie w samego siebie prawdy, że normalność jako taka nie istnieje - ludzie zachowują się w naprawdę najprzeróżniejszy sposób i nie ma po co tracić energii na rozkminianie tego, co "powinno być", a co nie. Nie ma takich reguł.

A czy tak naprawdę wyszedłem? Nie. Popadłem w obojętność. Wciąż nie potrafię zawiązać rozmowy, wciąż dokładnie widzę bodźce, które kiedyś potrafiły mnie w jednej chwili pogrążyć. Różnica jest tylko taka, że potrafię to jakoś puścić "mimo uszu" - nie przeżywam już tego całym swoim jestestwem. Problem jest jednak taki, że ja już prawie nic nie przeżywam. Złe emocje nie zamieniły się w dobre, po prostu oddzieliłem wszystkie stosunkowo trwałym murem.

Podsumowując nie chodzi mi tu o to, by Cię w jakikolwiek sposób zmartwić - każdy jest inny i każdy w inny sposób rozumuje i funkcjonuje. Musisz jednak wiedzieć, że to, co masz w głowie, jest tylko i wyłącznie Twoim oglądem sytuacji, Twoją subiektywną wersją tego, co się wokół dzieje. Świat jest dokładnie taki, jakim widzisz go Ty. W tym momencie widzisz świat inaczej niż, zapewne, byś chciała, ale musisz zdać sobie sprawę z tego, że to nie jest "prawdziwa prawda", bo taka w przyrodzie nie występuje :-)

I wiesz co, najlepsze jest to, że wiem, że dla Ciebie w tym momencie to są tylko puste słowa, bo sam byłem w takim stanie. Dlatego niezbędne jest, byś podjęła walkę - niekoniecznie tak jak ja, we własnym zakresie, bo jak już mówiłem, każdy jest inny i inne metody mogą na niego zadziałać. Psycholog nie gryzie ;-)

A i jeszcze coś - bardzo ważne słowa powiedział pawel18. Też miałem wrażenie, że widzę więcej, że zauważam ukryte powiązania faktów, że, mimo moich lęków i depresji, doświadczam jakiegoś ponadzmysłowego świata. To nie jest dar. To choroba. Wytwór Twojego umysłu, który łączy wszystko w sposób, który aktualnie mu pasuje.


Re: Zdaje się Wam..... ? - Echo - 26 Cze 2010

nobody napisał(a):Też miałem wrażenie, że widzę więcej, że zauważam ukryte powiązania faktów, że, mimo moich lęków i depresji, doświadczam jakiegoś ponadzmysłowego świata. To nie jest dar. To choroba. Wytwór Twojego umysłu, który łączy wszystko w sposób, który aktualnie mu pasuje.

Pomimo, że wiem że to jest prawda, raczej ciężko będzie mi to zaakceptować... No co? Boję się ludzi to chociaż poczuję się wyjątkowa :Stan - Uśmiecha się - LOL:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.