PhobiaSocialis.pl
Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) (/thread-6861.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - zagubionawczasie - 12 Lis 2012

Mogę się pochwalić, że udało mi się zadzwonić do obcych ludzi i umówić się na korepetycje :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Nie wykonywałam żadnych telefonów od 2 lat, więc jest to dla mnie ogromny sukces :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Jestem z siebie dumna! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Jeanne211 - 14 Lis 2012

Moje sukcesy:
- zarejestrowanie sie w Urzedzie Pracy
-skonczenie kursu florystycznego
- codziennie chodzenie na staz:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
-jazda pociagiem
- rozmawianie z ludzmi
-odbieranie telefonow
-uzywanie kluczy :Husky - Podekscytowany:
-wypozyczanie ksiazek w bibliotece


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - piotrus1989 - 15 Lis 2012

Moim sukcesem jest chęć życia na tym świecie, mimo tego co mnie spotkało a nawet chęć dzielenia się tym z innymi .


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - ucieczka - 15 Lis 2012

Po tygodniu zbierania się poszłam dziś do dziekanatu i udało mi się nie spanikować.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Exii - 24 Lut 2013

Gratuluję :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Mar - 10 Mar 2013

Zapytałam się obcej pani czy ma chusteczki higieniczne, byłam uprzejma i pewna siebie i nawet się uśmiechałam. Sporo energii kosztowało mnie zaczepienie kogoś obcego ale miałam satysfakcje że się odważyłam i że ta pani się do mnie uśmiechnęła ^_^ Niestety nie miała chusteczek a na następny raz nie miałam już energii i odwagi.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - <mysh@ja> - 29 Mar 2013

Skuteczne obsłużenie klienta w pracy. Bez zewnętrznych oznak stresu. Jak się tak zastanowię, to jest to strasznie głupie, ale właśnie takie małe sukcesy dają mi kopa na następnych kilka dni.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - stap!inesekend - 29 Mar 2013

Czy śpiewanie na czacie można uznać za sukces w walce z lękami?


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - lambet - 30 Maj 2013

Mój sukces to taki, że po raz pierwszy na wiosnę nie miałem nawrotu fobii społecznej (przynajmniej odkąd jest świadomość pewnych problemów czy tez raczej mechanizmów). W moim przypadku bywało różnie miałem lepsze, gorsze okresy częstsze nawroty fobii: zwłaszcza na wiosnę i jesień. A najbardziej popalić FS dawała właśnie na wiosnę. Rzecz jasna fobia nie znikła całkowicie, nadal odczuwałem drobny lęk w sytuacjach społecznych.
Już na jesień były pierwsze sygnały, że coś w tym temacie jest lepiej. Ale nie trąbiłem o sukcesie, bo zdarzały mi się czasami tzw. „chwile zapomnienia”, czyli powinienem odczuwać lęk w danej sytuacji, ale jakimś cudem się nie pojawiał. Dlatego dla pewności dana sytuacja musi się powtórzyć, żebym miał pewność, że jest lepiej.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Berserk - 13 Cze 2013

coś kiepsko z tymi sukcesami, więc dodam swoje :Stan - Uśmiecha się:

- zgłosiłem się z moją fobią do specjalisty, wykrztusiłem co mi dolega i dzięki temu dostałem kopa i nadzieje że będzie lepiej
- dzień później, idąc za ciosem, poszedłem do klubu. Sam! z własnej woli :Stan - Uśmiecha się: Spotkałem paru znajomych, pogadaliśmy. Bez rewelacji, ale biorąc pod uwagę że unikam takich miejsc to dla mnie wielki sukces :Stan - Uśmiecha się:
- zacząłem pisać na tym forum, a jeszcze niedawno miałem przed tym opory.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - klara - 08 Lip 2013

Moje sukcesy:
- chyba odkryłam w końcu swoje powołanie i po długim czasie nic nie robienia, bycia bezużyteczną, w końcu czerpie satysfakcję z tego, co robię
- rozmawiam swobodnie z rodzicami mojego ukochanego i on twierdzi, że mnie bardzo lubią
- po rocznej terapii zaczęłam rozumieć pewne mechanizmy w moim zachowaniu


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Amesfe - 14 Sie 2013

W końcu udało mi się w czasie przerwy w pracy w miarę swobodnie porozmawiać w czteroosobowym gronie. Wcześniej udawało mi się to czasami, ale jedynie wtedy, gdy rozmawiałam w cztery oczu, gdy zbierała się większa grupka, milkłam.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Azon22 - 17 Sie 2013

- Poznałem jakiś ludzi z którymi dość regulanie się spotykam (niestety mimo rocznej znajomości swobodnie czuje się wśród 4 osób - zresztą rozmawia mi się dużo ciężej)
- Nie mam problemu z załatwianiem swoich spraw
- Poznałem dziewczynę, choć nie wiem czy coś z tego będzie
- Zaczynam czuć się bardziej pewny siebie, ale do sukcesu jeszcze sporo mi brakuje.

Chyba pozostało mi się zgłoszenie do spcjalisty abym raz na zawsze się tego z siebie pozbyć.


Małe sukcesy - sheldon21 - 26 Sie 2013

Wpadł mi do łebka pomysł, aby założyć temat, w którym będziemy opisywać nasze małe sukcesy w walce z nieśmiałością, więc założyłem


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - OtoJa - 26 Sie 2013

Obawiam się, że i ten temat już istnieje na forum :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Gość - 26 Sie 2013

OtoJa napisał(a):Obawiam się, że i ten temat już istnieje na forum :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

To prawda. Jest tutaj ->http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect/radzenie-sobie-i-powodzenie-w-zyciu,12/nasze-sukcesy-w-walce-z-fobia-spoleczna,6861.html


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - oldrapper - 29 Sie 2013

Otóż ja się mogę pochwalić że byłem wczoraj z ziomeczkami na osiemnastce w klubie i całkiem dobrze się bawiłem :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - sercenadłoni - 29 Sie 2013

1.porażkosukces ale jednak sukcesss- prawo jazdy od parunastu lat.i strach przed jazda nieswoim autem, własne auto od 5 lat i od 4 aktywny czujny i szczesliwy kierowca- uwielbiam jezdzić, dodaje mi to skrzydeł i czuje sie wolna !!! a w uszach wciąż czasem dzwięczy dzwiek rodzica - .." nie kazdy moze byc i nadaje sie na kierowce i tak pewnie jest u Ciebie moje dziecko!!!..", zawsze marzyłam ze bede wozić innych a nie oni mnie i tak sie stało, wożę rodziców i dzieci, bez rzadnej kolizji od 4 lat, to naprawdę duzo daje, ale ja zaczynałam w dobrym dla siebie czasie- zero depresji,a nerwica pod kontrolą :Stan - Uśmiecha się:

-nauka j.obcego za granicą w duzej grupie ,gdzie trzeba było aktywnie komunikować sie z róznymi osobami, cwiczenia, głosne wypowiedzi przed całą grupą...cos jak terapia...z początku masakra...ale kazdego dnia było lepiej i lepiej, wiem ze byłam jedną z najlepszych i chyba zaczełam sie wywyższać widząc jak inni wolno łapią niektóre sprawy...takie zycie oni mają z górki np. pogawędki z obcymi na korytarzu -cos za cos..

-cudem a moze i nie , w 100% uczciwie zdobyty mgr inz...po koszmarze w liceum, gdzie myslałam ze zakoncze swoje młode piękne zycie z powodu kilku 2 pań nauczycielek gnębicielek..( co robić gdy mijam je np. markecie?? poradzcie, chęć puszczenia mrożącego spojrzenia jest tak silna ze nie mogę sie powstrzymać..nie chcę unikać spojrzenia, to nie ja je gnębiałam a one nas- kilka osób z klasy, z drugiej strony nie chciałabym wygladac na jakaś psycholkę?....pragnienie zemsty męczy ...a takie chodza sobie bezkarnie po ulicach nie wiedząc ze mają na sumieniach silną nerwicę paru młodych zdolnych ludzi...


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - masterblaster - 30 Sie 2013

sercenadłoni napisał(a):chęć puszczenia mrożącego spojrzenia jest tak silna ze nie mogę sie powstrzymać..nie chcę unikać spojrzenia,
....pragnienie zemsty męczy ...
Czy to własnie przypadkiem nie daje chorej satysfakcji takim żałosnym kreaturom? Olanie po całości na równo i potraktowanie ich jak powietrze może byłoby lepszym pomysłem..


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - sercenadłoni - 30 Sie 2013

zapewne racja z dawaniem satysfakcji- dlatego wstrzymuję sie i wybieram bezczelne gapienie sie/olewanie udajac ze ich nie znam( dzis po wielu latach mogę smiało patrzec takim ludziom w oczy, wiem juz ze to nie była moja wina)...zawsze to jakas ulga bo wymazac tego z pamieci nie umiem, zbyt wiele przez to straciłam, 2 lata w domu i 1 zarwany semestr studiów, ehh nie ma co wracac do bolesnych spraw, zawsze wtedy mysle ze Sprawiedliwosc i tak ich dosięgnie prędzej lub pózniej...


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Johnny - 27 Wrz 2013

Byłem dziś w 2 zakładach,pytając się o pracę i zostawiłem im swoje cv,dla mnie to ogromny sukces :-D


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Lililajj - 27 Wrz 2013

Zagadałam dzisiaj do kilku obcych osób, które pierwszy raz widziałam na oczy. Może mały, nieistotny sukces, ale dla mnie ważny :Stan - Uśmiecha się:.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - OtoJa - 27 Wrz 2013

Johnny, Lililajj - sukcesem powinno być każde pokonanie własnej słabości, więc te Wasze osiągnięcia są ważne i nie próbujcie tego tak minimalizować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - oldrapper - 28 Wrz 2013

Byłem wczoraj na osiemnastce z ludźmi ze szkoły, właściwie to zmusiłem się do tego bo wiedziałem że jak zostanę w piątek w domu to będę się czuł beznadziejnie, na początku było słabo ale później się rozkręciło i za+:Ikony bluzgi kochać 2: się bawiłem :Stan - Uśmiecha się - LOL:
To chyba przez tę wódkę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Humajun - 01 Paź 2013

sukcesy,,no trochę tego było chyba:
-mieszkanie poza domem rodzinnym(bez rodziców)
-ukończenie szkolenia,
-załatwianie formalności związanych ze stażem,szkoleniem itp,
-chodzenie do banku po pieniądze,
-wstawanie rano,
-chodzenie od 2 tygodni na staż,
-wychodzenie z domu,
-chodzenie do psychologa od maja(bez mysli o przerwaniu terapii),
-umówienie sie na spotkanie towarzyskie i wzięcie w nim udziału...

nie wiem czy to dużo,ale dopiero jak zacząłem to wypisywać to zdałem sobie sprawę z jakiś tam postępów. Pozdrawiam


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.