PhobiaSocialis.pl
Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) (/thread-6861.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - ferrarge - 18 Paź 2014

To co teraz napisze to chyba nie można traktować w kategoriach sukcesu ale co tam...
Otóż na przystanku autobusowym staram się stać wśród innych ludzi w oczekiwaniu na autobus. Zawsze mnie to stresuje, czuje, że się wewnętrznie denerwuje, duszność w klatce piersiowej - coś jakby ucisk, trochę szybsze bicie serca no i świadomość, że na pewno ktoś mnie obserwuje. Z tego względu, czasem dla własnego spokoju, staję sobie gdzieś dalej, żeby czuć się normalnie i nie męczyć.
Czy ma ktoś jakieś sposoby jak z tym walczyć uporał się z podobnym problemem ?
Niby próbuję, myślałem, że może się przyzwyczaję, ale zawsze towarzyszy to samo uczucie.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - nobigdil - 20 Lis 2014

@ferrarge

bardzo podoba mi się w Tobie chęć walki i uporczywa chęć zmiany sytuacji w której się znajdujesz. I to jest Twój prawdziwy sukces, to że nie pogrążasz się w swoich lękach, tylko chcesz im powiedzieć dosyć, teraz ja rządzę i będzie tak jak ja chcę.

To że czasem stajesz gdzieś na boku wydaje mi się całkiem zrozumiałe. Dawka emocji jest tak silna, że lepiej sobie w takiej sytuacji odpuścić niż być nadgorliwym i zafundować sobie ból głowy do końca dnia.

Oprócz tego, że konfrontujesz się z sytuacją lękową na pewno masz świadomość jak irracjonalne jest Twoje zachowanie. To jest bardzo ważne. Nie można pozwolić dojść do głosu toksycznym myślom: "wszyscy mnie obserwują, serce podchodzi mi do gardła!" bo tak na prawdę w zdecydowanej większości inni pasażerowie mają swoje plany, rzeczy do zrobienia i nie zaprzątają sobie głowy innymi oczekującymi na przystanku. Z resztą myślenie o sobie, że ktoś może mnie obserwować jest bardzo egocentryczne :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: chyba, że jest się menelem :Stan - Uśmiecha się: ale taki nie przejmuje się takimi lękami, bo w rzeczywistości jest pogrążony w myślach jak uzbierać pieniądze na tani alkohol. I wydaje mi się, że to jest właśnie dobre rozwiązanie - nie koncentrować się na własnych lękach, lecz skoncentrować swoje myśli na innych przyjemniejszych rzeczach - np. skupić się na słuchanej muzyce, na grze w telefonie, a jak tylko pojawią się toksyczne myśli powiedzieć im wprost: " no gdzie, wasze uwagi są absurdalne, nudzi się wam?! Przymknijcie się wreszcie" i z powrotem wrócić do swojego rozpraszacza. Najpierw trzeba rozpocząć walkę ze swoimi toksycznymi myślami, nie pozwolić im się utrwalać, a objawy fizyczne będą z czasem słabnąć a ich częstotliwość zmniejszać się. Ostatecznie organizm nauczy się, że jest to zwykła sytuacja - po prostu czekanie na autobus.

Przepraszam za offtopic, ale byłem w podobnej sytuacji, którą udało mi rozwiązać powyższym sposobem - opracowanym metodą prób i błędów. Odczuwałem przeraźliwy lęk w podróżowaniu komunikacją. Potrafiłem przepuścić parę autobusów, oczekując na przyjazd tego najmniej zaludnionego. Kiedy już wsiadałem zalewał mnie zimny pot, serce w gardle, szum krwi w głowie. Najgorzej jak ktoś siadał na przeciwko - zdarzały się mroczki przed oczami i próba, żeby nie zemdleć, ucieczka z autobusu. Naprostowywanie się trwało u mnie ok. 1- 2 lata czyli do momentu w którym nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Obecnie (z 4 lata po), mogę śmiało walczyć na spojrzenia z innymi pasażerami, mogę śmiało o tym pisać bez lęku, że toksyczne emocje znowu się we mnie obudzą - są już dawno zniszczone. I to jest mój sukces :-D


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - ajuka - 26 Lis 2014

Do moich sukcesów mogę zaliczyć wizytę u lekarza, zrobienie testów alergologicznych zapisanie się do UP. Swangoz łatwiej ale oczywiście nie jeszcze bez stresu przychodzi mi załatwianie takich spraw. Umówienie się do fryzjera czy lekarza nie jest już takie trudne jak jeszcze kilka lat temu. Praktyka czyni mistrza :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - iLLusory - 26 Lis 2014

Tak ajuko, a któregoś dnia wykonywanie tych wszystkich rzeczy będzie należało do zwykłego porządku dnia i nie będzie w tym nic niezwykłego.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Placebo - 26 Lis 2014

Moim sukcesem jest to ze lepiej panuje nad lekiem, nie stresuja mnie sytuacje spoleczne tak jak dawniej, nie sprawia mi juz wiekszego problemu pogadanie z kims. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Zasió - 26 Lis 2014

A może być sukces w walce z resztkami ZOK? No dobrze, nie w walce, bo nie czuję potrzeby walki z takimi drobnostkami, ale faktem jest, że coś mi od+:Ikony bluzgi pierd: i nie ułożyłem dziś równo poduszek na łóżku. i chyba wcale mi to nie przeszkadza.... Aż się zaczynam bać, co się ze mną dzieje... Niestety burdel w kuchni i łazience już mnie wku..., ale tam głównie/też matka bywa, to przecież nie zrobię porządku, zresztą, tam to generalny remont potrzebny, by wprowadzić ład i Ordnung.

No, z drugiej strony wkurza mnie wyślizgany plastik na klawiaturze, ale ma dopiero rok, nie mogę jej wyrzucić, zmatowić też niestety nie ma jak... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - slon - 26 Lis 2014

jest niewiele rzeczy, ktore wkurzaja bardziej od wiecznie sprzatajacej osoby, to tak ku pokrzepieniu : x, Co do tematu to wszelka poprawa wynika z poglebiajacej sie niecheci,.przestaje sie bac, ale odechciewa mi sie zyc


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Zasió - 27 Lis 2014

mogę zrobić wiele rzeczy, ale nie ma takiej dziewczyny dla której zacząłbym bałaganić :Stan - Niezadowolony - Diabeł: przy czym omówmy się - już np. odkurzać to ja nie odkurzam codziennie ani nawet dwa razy na tydzień :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - iLLusory - 27 Lis 2014

A jak zakochasz się przez przypadek bałaganiarze?


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Zasió - 27 Lis 2014

To nauczę ją, kto w domu rządzi. :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
Chyba bym tego nie wytrzymał. Wiem, miłość jest ślepa, ale liczę, ze nie aż tak. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - UnikamSiebie - 27 Lis 2014

Albo się Zas jakoś dogada, albo nie. To zależy na jak daleko idące kompromisy oboje będą wstanie pójść. Aczkolwiek po przeszło ćwierć wieku posuchy, pewno jakoś by to przeżył. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - gigi88 - 15 Gru 2014

@ferrarge nawet jeśli nie uważasz tego za sukces, to on faktycznie jest. Metoda małych kroków powoli do przodu


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Shy-girl - 19 Gru 2014

Wczoraj byłam na zajęciach z jogi :Stan - Uśmiecha się: - to mój sukces że się przełamałam i poszłam :Stan - Uśmiecha się: poza tym moim postępem jest to, że gdy wiem że ludzie ze sobą rozmawiają a ja w tych rozmowach nie uczestniczę - nie przejmuję się tym w ogóle. Kiedyś byłam zmieszana i zazdrosna - teraz już nie jestem :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Michal88 - 21 Gru 2014

Mój sukces to taki że mam praca jako tako no i że wczoraj byłem na piwie z kumplami :-D


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Nerwen - 08 Kwi 2015

Miałam ostatnio dwa takie zwycięstwa.

Pierwsze - gdy szłam z uczelni, spotkałam jednego bardzo przystojnego, znajomego kolesia. Gadał przez telefon, ale jak mnie zobaczył to ukłonił mi się z uśmiechem. A ja odpowiedziałam uśmiechem i też mu się ukłoniłam. Szok! Normalnie w takich sytuacjach spuszczałam wzrok cała czerwona jak burak i uciekałam xD

A drugie - kupiłam bilet na bal mojego wydziału. Kosmos. Z jednej strony mam wrażenie jakbym popełniła małe 'samobójstwo' i wiem co będzie za jakieś 2 tygodnie jak bal się będzie zbliżał, stres, nie spanie po nocach i w ogóle ale jakoś czuję jednocześnie, że powinnam zrobić coś hardcorowego i się tam wybrać, szczególnie że będzie dużo znajomych ludzi, więc powinnam jakoś sobie poradzić. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Marzena77 - 24 Kwi 2015

Nerwen ukłony, czapki z głów. Twoje sukcesy to ogromne SUKCESY!!!
Ja nawet na uśmiech bym się nie odważyła a co dopiero bal...


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - PonuryWiksiarz - 28 Kwi 2015

Poszedłem do sklepu i zapytałem ekspedientkę o rozmienienie 100 zł (otworzyła kasę fiskalną i powiedziała, że nie ma rozmienić), na zajęciach na uczelni byłem w stanie zapytać o coś prowadzącego (i to nawet kilka razy!), na ćwiczeniach przedstawiałem przed grupą prezentację i to z minimalnym poziomem lęku oraz ze spokojnym i donośnym głosem, przed zajęciami poprosiłem kolegę o pożyczenie materiałów do skserowania, byłem aktywny na zajęciach, zapytałem przechodnia o drogę! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

-10000000000 do fobii społecznej :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Uwolnij śmiałość - 11 Maj 2015

Witam wszystkich! Ja od małego miałem fobię społeczną. Nie będę jej opisywał, bo to już nie istotne. W każdym razie skutecznie niszczyła moje życie.
Jakiś rok temu zainteresowałem się rozwojem osobistym i poznałem niezwykle skuteczną metodę na budowanie pewności siebie. Jest to wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Gdy po raz pierwszy wykonałem misję, której się bardzo bałem, a było to machanie do kierowców samochodów, poczułem niesamowity zastrzyk pewności siebie.
Postanowiłem, że chcę pomagać innym nieśmiałym osobom, dlatego stworzyłem projekt Uwolnij Śmiałość, na którym w grupach kilkunastoosobowych możemy wspólnie budować pewność siebie! Zachęcam do zajrzenia na naszą stronę na FB! Tam dowiecie się więcej :Stan - Uśmiecha się:

Link poniżej


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Mar - 02 Cze 2015

Pomimo strachu i wątpliwości nareszcie zapisałam się do psychologa. Prawie ominęłam budynek i poszłam do domu, jednak udało mi się i weszłam do środka! :-D Pomogło mi myślenie, że idę się jedynie spytać a nie zapisywać na wizytę. Obecność pewnej osoby, również mi bardzo pomogła. Prowadziłam w miarę normalnie rozmowę i nawet raz zażartowałam :Stan - Niezadowolony - W szoku: Będę musiała jeszcze wrócić i dać skierowanie od rodzinnego ale to później. Jeszcze to do mnie w pełni nie dociera, więc aż tak się nie boję :Stan - Uśmiecha się: Nareszcie udało mi się zrobić następny krok na przód, jestem zadowolona ponieważ bardzo długo się przełamywałam.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Obito - 14 Cze 2015

Joanna95 napisał(a):Pomimo strachu i wątpliwości nareszcie zapisałam się do psychologa.
człowiek jest naprawdę duży krok


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Sunniva - 21 Lip 2015

Sukcesy z ostatnich tygodni - zdałam na 3 rok studiów.. W KOŃCU... po latach zmieniania kierunków , uciekania z egzaminów i ćwiczen ( bo za duzo ludzi, bo nie dam rady zrobic tej prezentacji przez 30 stoma osobami) udało mi się zajść na 3 rok po raz pierwszy w życiu i będę pisac licenjat :Stan - Uśmiecha się - LOL:

sukces drugi - wczoraj byłam na warsztatach z negocjacji i odezwałam się aż 2 razy na dwie godziny trwania ... fakt że inni rozmawiali cały czas no ale cóż, dobre i te 2 razy :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - introvertic - 12 Wrz 2015

Dzisiaj wydawałem jako wolontariusz pakiety startowe do jutrzejszego maratonu. Chyba z 60 osób się przewinęło przez moje stanowisko :Stan - Niezadowolony - W szoku:
Bardzo fajna atmosfera, większość to nawet młodsze ode mnie osoby, a robota po kilku chwilach jak już się załapie o co chodzi nie była taka ciężka.
Po jakimś czasie to już na autopilocie się robi i nawet nie ma czasu na patrzenie, czy aby ktoś się krzywo nie popatrzył :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Dobrze też, że nie trzeba u nas wysyłać CV, tylko wystarczy przez internet zgłosić chęć wzięcia udziału, bo wiem że hamuje to trochę osób, które też nie bardzo by miały co tam wpisać.

Generalnie ostatnio zrobiłem postępy, z góry nie zakładam już negatywnej reakcji ludzi, ale muszę się jeszcze uodpornić na negatywne reakcje innych, tak by znowu nie zasypywać się negatywnymi myślami.


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Anitax - 30 Wrz 2015

introvertic napisał(a):Generalnie ostatnio zrobiłem postępy, z góry nie zakładam już negatywnej reakcji ludzi, ale muszę się jeszcze uodpornić na negatywne reakcje innych, tak by znowu nie zasypywać się negatywnymi myślami.

To jest najważniejsze!
Jak was czytam, to mi dół przechodzi, nawet słońce za oknem zaświeciło :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

EDIT: i przypomniało mi się cos co moge uznac za sukces ostatnich dni:
w towarzystwie faceta który mi sie podoba, zamiast się spinać, starać czy cos, trzymam poker face, akceptuję momenty ciszy, mało tego, relaksuję się i zajmuję myśli czym innym.
To niebywałe, że nie boli mnie to nieodzywanie się przez ileś minut, nie czuję się jak nieudacznik co nie potrafi rozmawiać :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - horizon - 06 Paź 2015

poznałam parę osób na imprezach (na następny dzień kontakt się urywał), przeprowadziłam się i nowa szkoła, nowi ludzie. Ogólnie to nie zwracają na mnie uwagi, ale o to mi chodziło, bo co za dużo to niezdrowo. Mieliśmy ognisko klasowe i udało mi się z paroma osobami kilka słów zamienić :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Więc już się powoli poprawia- oczywiście, czasem zdarza jeszcze mi się okaleczać, dalej prawie w ogóle nie wychodzę z domu, ale jest już coraz lepiej, przestałam obgryzać paznokcie i są z dnia na dzień coraz dłuższe :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: i ogólnie jest trochę lepiej, i w sumie jestem z siebie dumna, bo to tylko moja zasługa


Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Sunniva - 10 Paź 2015

Pisać, pisać, bardzo miło czyta się o Waszych sukcesach są naprawdę motywujące :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: okazuje się że można się przełamać


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.