PhobiaSocialis.pl
Rozdarte dzieci rozwodników - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: PRZYCZYNY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-43.html)
+---- Wątek: Rozdarte dzieci rozwodników (/thread-7651.html)



Rozdarte dzieci rozwodników - Bartholo - 18 Cze 2012

Jakiś czas temu w POLITYCE ukazał się artykuł o takim tytule opisujący życie rodzin rozwiedzionych. Polecam najpierw go przeczytać:

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1526045,1,dorosle-dzieci-rozwiedzionych-rodzicow.read

Proszę o odzew ludzi którzy przeżyli coś podobnego. Chciałbym się dowiedzieć czy dużo jest takich osób na forum.


Re: Rozdarte dzieci rozwodników - Pan Foka - 18 Cze 2012

Rozwód rodziców nałożył się na inne nieprzyjemne dla mnie wydarzenia. Zostałem z matką i jej rodzicami, choć to toksyczne środowisko (miałem ~10 lat i nie potrafiłem się postawić), które padało do stóp ojcu, dopóki mu się dobrze powodziło. Gdy zaczęły się problemy, matka za namową swej rodziny (rodzice i szwagier) rozbiła małżeństwo i zaczęła robić wszystko, by, cytuję słowa wypowiedziane do mojego młodszego brata, "wpakować tatusia do więzienia" (!), co toczy się ponad dekadę do dziś i niedługo ma ostatecznie się rozwiązać. Każdemu z naszej trójki rodzeństwa inaczej się to odbiło. Brat stał się wybitnie niepokorny i olewczy, często był też podpuszczany przez matkę przeciwko ojcu. Siostra stała cyniczna i egoistyczna, odłączyła się od ojcowskiej strony rodziny, choć do dnia widowiskowej wyprowadzki była "córeczką tatusia". Ja dałem o swoich konfliktach znać w najbardziej spektakularny sposób, bo kompletnie nie wiedziałem, do kogo się zwócić ze swymi problemami. Od tamtego czasu ojciec otoczył mnie opiekuńczym parasolem i traktuje zbyt protekcjonalnie, co mi niestety dalej szkodziło. Dusi go poczucie winy za mój stan i miłość rodzicielska go nieco zaślepiła. To podwaliny pod moje wszystkie obecne problemy. Kompleks męskości, niezrozumienie na linii ojciec-syn i marzenie założenia rodziny przy jednoczesnym braku przystosowania do tego, słowem - brak ojcowskiego wzoru na co dzień to efekty, które obecnie dręczą mnie najbardziej. Reszta jest trafnie opisana w powyższym artykule, niestety muszę się pod nim podpisać.


Re: Rozdarte dzieci rozwodników - novemberrain - 24 Cze 2012

Moi rodzice nie są razem, ale nie sądzę żeby to miało jakiś wpływ na mnie. Bardziej alkoholizm ojca, ale na szczęście jest już trzęźwym alkoholikiem, nie mieszka w Polsce i bardzo za nim tęsknie. Jestem typową córeczką tatusia. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Za to mam starsznie słaby kontakt z mamą za te wszystkie śady, policje, wyganianie z domu, ale ogólnie nie jest źle. bardziej mnie martwi fakt braku przyjaciol niz pelnej rodziny


Re: Rozdarte dzieci rozwodników - jackie - 03 Lip 2012

moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 4 lata, nieco to pamiętam, a przede wszystkim pamiętam to, że było to dla mnie zbawieniem - to przykre, ale nigdy choćby nie lubiłam mojego ojca. Nie wiem, czy rozwód odbił się na moim życiu, uważam że to raczej sam kontakt z moim ojcem mógł wpłynąć na moją psychikę (na pewno wpłynął), i na pewno dołożyło się to do moich obecnych problemów z samą sobą.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.