30 Wrz 2009, Śro 0:42, PID: 178885
cały dzien w domu siedziałem wieczorem na 20ta do psychiatry pojechałem. bez zadnego strachu, nie myslałem ze mam fobie, se wlazłem na poczekalnie spytałem na ktora koles co tam siedział jest umowiony, se usiadłem i se robiłem co chciałem na luzie, tak jakbym w domu był, pisałem esemesy , telefon miał głos właczony, se czysciłem zakamarki telefonu , weszłem bezstresowo do lekarza pogadałem z nim dał mi recepte. potem na chwile byłem u kolegi ani razu mi oczy nie załzawiły, nie zapiekły. co sie dzieje ze mna?