02 Lis 2015, Pon 16:47, PID: 484352
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Lis 2015, Pon 16:48 przez RedIsABeautiful.)
Oczywiście tych najbardziej stresowych np. poznawanie nowych ludzi. Widzę fajną dziewczynę i boję się zagadać chociaż tak naprawdę nie mam za bardzo czego się bać. Jest obca czyli jak się jej nie spodobam to trudno i tyle. A ja nawet przez tę fobię nie próbuję. Chyba raz w życiu rozmawiałem z dziewczyną nie po to by porozmawiać tylko po to by ją jakoś poderwać, się jej spodobać. Oczywiście nie udało mi się, zawaliłem i mnie olała. Ale czy stało mi się coś z tego powodu? Nie. Także doskonale wiem że ten mój strach i moje wycofanie jest irracjonalne a mimo to ciągle unikam i ciągle. Mam zdecydowanie osobowość unikającą...To jest zdecydowanie najbardziej irytujące w tej fobii. No i oczywiście to że masz mniej znajomych, kolegów niż inni. Nie mówiąc już właśnie o drugiej połówce.