16 Lis 2007, Pią 21:00, PID: 6380
a mianowicie Styczen. zaczely sie przygotowania do stodniowki..
oczywiscie ida wszyscy. ja juz nie wiem jak mam sie tlumaczyc, ze nie che tam isc. czasami mam ochote wykrzyczec na forum calej klasy ze jestem CHORY i nie jestem w stanie. Nawet gdyby stal sie cud i bym poszedl to pojawia sie kolejny problem, kazdy zabiera ze soba osobe towarzyszaca albo i nawet 2 (tu musialbym je sobie chyba wyczarowac albo zabrac matke )
2 rzecza jest sylwester wiadomo wtedy kazdy gdzies wychodzi i znowu trzeba zmyslac i krecic gdzie bylem bo przeciez nie powiem ze spedzilem go w domku
a i 3 rzecza sa jeszcze moje urodziny
Jeden bilet na marsa poprosze
oczywiscie ida wszyscy. ja juz nie wiem jak mam sie tlumaczyc, ze nie che tam isc. czasami mam ochote wykrzyczec na forum calej klasy ze jestem CHORY i nie jestem w stanie. Nawet gdyby stal sie cud i bym poszedl to pojawia sie kolejny problem, kazdy zabiera ze soba osobe towarzyszaca albo i nawet 2 (tu musialbym je sobie chyba wyczarowac albo zabrac matke )
2 rzecza jest sylwester wiadomo wtedy kazdy gdzies wychodzi i znowu trzeba zmyslac i krecic gdzie bylem bo przeciez nie powiem ze spedzilem go w domku
a i 3 rzecza sa jeszcze moje urodziny
Jeden bilet na marsa poprosze