14 Sie 2015, Pią 22:27, PID: 461818
Gollum napisał(a):Ja wychodzę tak co dwa dni, ale tylko mnie to dołuje. Tak się mówi, ze wyjście do ludzi dobrze robi, ale właściwie w jaki sposób? Spotyka się tylko obojętne twarze. Mniej mnie chyba przygnębia pusta ulica niż ta pełna ludzi.Też zawsze preferowałam puste ulice
Co do tematu, to mam podobny problem co kolega powyżej, bardziej ograniczają mnie apatia i nieustanne zmęczenie niż lęki, choć te także się zdarzają, mimo iż z zupełnie innego powodu niż u większości osób stąd
Z tego powodu, z bólem serca, większość czasu spędzam w domu.