07 Wrz 2020, Pon 15:26, PID: 827798
Witajcie mam taki problem, chodzi oto,ze kiedyś kiedyś 11 lat temu pomieszkiwałem u kolegi, bo zbytnio nie miałem się gdzie podziać, przyjeżdżałem do niego na weekend a na tygodniu, jeździłem w delegację, i przez moją niedojrzałość ( bo naprawdę w tamtym czasie rozum miałem 16 latka ), plus fobia społeczna , po prostu nie wyszedłem z inicjatywą żeby się mu coś dorzucić do mieszkania, ale jak sięgam pamięcią to chyba sobie mogłem pomyśleć, że jak jestem na weekendzie tylko to poco, ale gdy 3 lata temu byłem u niego i właśnie w tym mieszkaniu, to wspomniałem, że musze oddać pieniądze naszemu wspólnemu koledze, i gdy to powiedziałem to on zrobił taka minę a Mi, nie powiem po prostu głupio mi się zrobiło ale nic nie powiedziałem mu, że mu oddam bo porostu miałem swoje zadłużenia które spłacałem, ale rok temu Kolega doznał kontuzji na meczu i poszedł na L4, dostawał wypłatę bez premii czyli najniższa krajowa, ale miał jeszcze bo płaci alimenty, to po prostu mu dałem rok temu w lipcu 1000 zł, nie powiem bo go zaskoczyłem, wcześniej nic nie pisałem że mu oddam, ale nie powiem ciężko mi było mu dać te pieniądze w kopercie obok była jego żona ale wziął i tak przez prawie rok co miesiąc przelewałem mu tego tysiaka, plus abonament bo jestem z nim w grupie, łacznie mu dałem 10.500 tyś zł, już mu miałem powiedzieć w pewnym momencie że narzazie tyle bo mam swoje bieżące problemy sprawy do zapłacenia i rasz misz przyszedł lockdawn i siedziałem w domu 1,5 miesiąca, i sam dostawałem najniższą krajową, bez żadnych premii, a chwilę przed lockdawnem wziąłem pożyczkę bo jak mu płaciłem te po tysiąc złotych miesiącznie to samemu mi brakowało zostało mi 3 tyś coś koło tego. Od tego momentu co mu oddawałem pieniądze to głupio mi się zrobiło i ani do niego nie piszę, a jak sam napiszę to odwołuję spotkania itp tak jak mówiłem głupio mi jest. Ostatnio Kolega znowu złapał kontuzję i znów L4, a ja poprostu niemam z czego mu oddac , bo za moment może mi siąść Komornik. co do tej mojej opowiastki jest jeszcze coś.
Bo gdy u niego pomieszkiwałem to wplątałem się w znajomość z takim powiem krótko Debilem, może mnie nie rozpił bo sam już przedtym piłem ale ta osoba dała mi ksywę niestety Promil wiem nie jestem z tego ani troche dumny trudno, no i tam parę osób mówiło tak do mnie, nic sobie z tego nie robiłem, bo wydawało mi sie że jestem fajny ehh no dobra, ale zauważyłem, że kolega się na mnie mści chodzi zapewne o te pieniądze. Mi sie wydawało że już Ok będzie z tymi pieniędzmi że 10.5 tyś to już spoko kasa samemu bym sobie zęby wpłacił, miałbym na 2 lata terapii, lub prawko bym sobie zrobił itd
teraz mam do was pytanie, bo łącznie wyszło mi kiedyś że u niego mieszkałem no 2 lata, zjazdy warszawa nasze miasto cały 2010 9 miesięcy w 2009 i w 2008 3 miesiącze to wyszło 24 miesiące x 400 to 9600 zł
a wy jak uważacie dużo czy jeszcze mało ??!!, i jestem tego pewien że przez to mnie On ciągle szykanuje, bo gdzie się z nim nie pojawiłem to Promila Promila się zapytam, a ja siedziałem cichutko przez to myśle poważnie o wyjeżdzie, ale jeszcze nie czas, No i zamierzam mu takie coś napisać jak będe mu przelewał pieniądze na aboinament
Słuchaj chciałbym Ci coś więcej przelać, ale ja naprawdę w tym momencie nie mam zbytnio pieniędzy tzn mam już wróciły te premie, ale przez tego Lockdawna sam popadłem w tarapaty, bo jak tobie przelewałem przez ten rok tą kase to zawsze mi brakowało i brałem pożyczkę za miesiąc ją spłacałem aż przy postoju już nie miałem z czego spłacić, żeby tylko tobie było jakoś lepiej bo wiedziałem że w tamtym momencie miałeś problemy. A co do tego, nie wiem jak to napisać dobra tak napiszę. bo jak byłem u cb to było chyba 2 lata temu i wspomniałem, że Mariuszowi muszę oddać, to ty zrobiłeś taka minę smutnąno i tu niewiem co dokładnie napisać ( wtedy sobnie uswiadomiłem, że nie z nim trzeba się najpierw rozliczyć, ale z tobą sorry że tyle czekałeś ale w tamtym momencie sam miałem problemy finansowe) i niemyśl, że ja to celowo robiłem, po prostu byłem bezmyślny i nie mówię że jakiś jestem wybitnie mądry teraz, ale wtedy byłem po prostu głupi )
Nie jestem zbyt ogarnięty pewnie źle coś napisałem, pomoże ktoś
Proszę
Bo gdy u niego pomieszkiwałem to wplątałem się w znajomość z takim powiem krótko Debilem, może mnie nie rozpił bo sam już przedtym piłem ale ta osoba dała mi ksywę niestety Promil wiem nie jestem z tego ani troche dumny trudno, no i tam parę osób mówiło tak do mnie, nic sobie z tego nie robiłem, bo wydawało mi sie że jestem fajny ehh no dobra, ale zauważyłem, że kolega się na mnie mści chodzi zapewne o te pieniądze. Mi sie wydawało że już Ok będzie z tymi pieniędzmi że 10.5 tyś to już spoko kasa samemu bym sobie zęby wpłacił, miałbym na 2 lata terapii, lub prawko bym sobie zrobił itd
teraz mam do was pytanie, bo łącznie wyszło mi kiedyś że u niego mieszkałem no 2 lata, zjazdy warszawa nasze miasto cały 2010 9 miesięcy w 2009 i w 2008 3 miesiącze to wyszło 24 miesiące x 400 to 9600 zł
a wy jak uważacie dużo czy jeszcze mało ??!!, i jestem tego pewien że przez to mnie On ciągle szykanuje, bo gdzie się z nim nie pojawiłem to Promila Promila się zapytam, a ja siedziałem cichutko przez to myśle poważnie o wyjeżdzie, ale jeszcze nie czas, No i zamierzam mu takie coś napisać jak będe mu przelewał pieniądze na aboinament
Słuchaj chciałbym Ci coś więcej przelać, ale ja naprawdę w tym momencie nie mam zbytnio pieniędzy tzn mam już wróciły te premie, ale przez tego Lockdawna sam popadłem w tarapaty, bo jak tobie przelewałem przez ten rok tą kase to zawsze mi brakowało i brałem pożyczkę za miesiąc ją spłacałem aż przy postoju już nie miałem z czego spłacić, żeby tylko tobie było jakoś lepiej bo wiedziałem że w tamtym momencie miałeś problemy. A co do tego, nie wiem jak to napisać dobra tak napiszę. bo jak byłem u cb to było chyba 2 lata temu i wspomniałem, że Mariuszowi muszę oddać, to ty zrobiłeś taka minę smutnąno i tu niewiem co dokładnie napisać ( wtedy sobnie uswiadomiłem, że nie z nim trzeba się najpierw rozliczyć, ale z tobą sorry że tyle czekałeś ale w tamtym momencie sam miałem problemy finansowe) i niemyśl, że ja to celowo robiłem, po prostu byłem bezmyślny i nie mówię że jakiś jestem wybitnie mądry teraz, ale wtedy byłem po prostu głupi )
Nie jestem zbyt ogarnięty pewnie źle coś napisałem, pomoże ktoś
Proszę