Partnerstwo. Nie wieszanie się na tej drugiej osobie, a i z drugiej strony - nie bycie opiekunem swojego partnera.
Posiadanie swoich odrębnych pasji, zainteresowań, ogólnie posiadanie życia poza związkiem.
Niepiwniczenie.
No i jeszcze... żeby stworzyć trwały, zdrowy związek to sorry, ale trzeba mieć najpierw dobrą relację samemu ze sobą, lubić siebie.
(18 Lut 2021, Czw 22:11)Rival napisał(a): Hm, u facetów raczej pewność siebie i swego rodzaju dynamiczność (przebojowość), natomiast u kobiet chyba wygląd i dbanie o siebie generalnie.
W związku jest najważniejsze, żeby kobieta ładnie wyglądała?
(18 Lut 2021, Czw 22:11)Rival napisał(a): Hm, u facetów raczej pewność siebie i swego rodzaju dynamiczność (przebojowość), natomiast u kobiet chyba wygląd i dbanie o siebie generalnie.
W związku jest najważniejsze, żeby kobieta ładnie wyglądała?
Yup, u kobiet jest to cecha, która chyba najbardziej przekłada się na powodzenie w relacjach damsko-męskich. Nie wiem co w tym dziwnego.
(18 Lut 2021, Czw 22:11)Rival napisał(a): Hm, u facetów raczej pewność siebie i swego rodzaju dynamiczność (przebojowość), natomiast u kobiet chyba wygląd i dbanie o siebie generalnie.
W związku jest najważniejsze, żeby kobieta ładnie wyglądała?
Yup, u kobiet jest to cecha, która chyba najbardziej przekłada się na powodzenie w relacjach damsko-męskich. Nie wiem co w tym dziwnego.
U osiedlowych dresów i ruchaczy klubowych. Normalny chłopak oleje laskę, która nie potafi złożyć poprawnie zdania.
Aż dziwne, że nikt nie napisał jeszcze o zaufaniu. Nie ma szans na udany związek, jak się nie ufa partnerce/partnerowi, ponieważ brak zaufania w związku jest jak trucizna, która powoli zabija miłość i psuje udaną relację.
(18 Lut 2021, Czw 23:20)Shiro napisał(a): U osiedlowych dresów i ruchaczy klubowych. Normalny chłopak oleje laskę, która nie potafi złożyć poprawnie zdania.
A co ma wygląd do umiejętności poprawnego składania zdań? Przecież to są dwie różne cechy. Nie można mieć jednej i drugiej na wysokim poziomie? Pytanie było o te najważniejsze. Więc myślę, że jakby do każdej cechy przypisać wagę, żeby określić wartość na rynku matrymonialnym (xD), to wygląd u kobiet byłby raczej sporo bardziej punktowany niż sposób wypowiadania się. U facetów za to najbardziej właśnie ta pewność siebie i przebojowość. Co nie oznacza, że jak facet będzie miał tą pewność siebie na wysokim levelu a kobieta wygląd na wysokim, to będą mieli super związki, bo mogą mieć inne cechy na niskim levelu, dużo poniżej przeciętnej, przez co ogólna wartość wyjdzie niska, cnie.
(18 Lut 2021, Czw 23:20)Shiro napisał(a): U osiedlowych dresów i ruchaczy klubowych. Normalny chłopak oleje laskę, która nie potafi złożyć poprawnie zdania.
A co ma wygląd do umiejętności poprawnego składania zdań? Przecież to są dwie różne cechy. Nie można mieć jednej i drugiej na wysokim poziomie? Pytanie było o te najważniejsze. Więc myślę, że jakby do każdej cechy przypisać wagę, żeby określić wartość na rynku matrymonialnym (xD), to wygląd u kobiet byłby raczej sporo bardziej punktowany niż sposób wypowiadania się. U facetów za to najbardziej właśnie ta pewność siebie i przebojowość. Co nie oznacza, że jak facet będzie miał tą pewność siebie na wysokim levelu a kobieta wygląd na wysokim, to będą mieli super związki, bo mogą mieć inne cechy na niskim levelu, dużo poniżej przeciętnej, przez co ogólna wartość wyjdzie niska, cnie.
Temat dotyczy związków i miłości, a nie poznawania nowych partnerów. Jeżeli uważasz, że wygląd w zdrowym związku jest najważniejszy, to Ci współczuję... Nie wiem co zrobisz, jak po latach uroda przeminie, metabolizm zwolni i już nie będziecie z partnerką tak samo atrakcyjni jak za młodu.
(18 Lut 2021, Czw 23:58)Kopytko napisał(a): Temat dotyczy związków i miłości, a nie poznawania nowych partnerów. Jeżeli uważasz, że wygląd w zdrowym związku jest najważniejszy, to Ci współczuję... Nie wiem co zrobisz, jak po latach uroda przeminie, metabolizm zwolni i już nie będziecie z partnerką tak samo atrakcyjni jak za młodu.
Nie wiem po co o mnie piszesz, przecież to nie było o moich preferencjach, tylko ogólnie xd A to da się wejść w związek, nie poznając nowych partnerów? Z resztą im większe powodzenie, tym większy wybór, a im większy wybór, tym bardziej można zawężać szczegóły swoich wymagań co do partnera/partnerki i wybrać tego najbardziej do nas pasującego.
(18 Lut 2021, Czw 22:11)Rival napisał(a): Hm, u facetów raczej pewność siebie i swego rodzaju dynamiczność (przebojowość), natomiast u kobiet chyba wygląd i dbanie o siebie generalnie.
W związku jest najważniejsze, żeby kobieta ładnie wyglądała?
Yup, u kobiet jest to cecha, która chyba najbardziej przekłada się na powodzenie w relacjach damsko-męskich. Nie wiem co w tym dziwnego.
Nie skumałeś chyba o co chodzi w pytaniu w temacie.
Dla mnie ważne było, żeby facet mnie słuchał i nie traktował jak wariatki. Mam ten problem, że lubię czasami dyskutowac na tematy, które odbiegają od normalnych dyskusji, czy tam są "dziwne", "kontrowersyjne". Np, przed chwilą obejrzałam sobie jakąś koreańską animację o rybach (coś a'la mega mroczne "gdzie jest nemo") i ich traktowaniu na targach ryb itp. Mogłabym temat tej animacji z moim poruszyć bez głupich żarcików i gapienia się na mnie jak na idiotkę, z czym zawsze miałam problem, bo jak coś tak mocno odbiega to ludziom się jakiś error włącza i nie traktują rozmówcy poważnie. Moim ulubionym filmem jest "Wodnikowe wzgórze", starczy, że komuś powiem, że to animacja o królikach to już widzę te uśmieszki jaka to ja niedojrzała i dziecinna muszę być, że bajeczki dla dzieci oglądam xd
Tak samo mój wie o moich traumach, mojej przeszłości i nie skreśla mnie przez to. Były nie mogł tego znieść, bo był takim typowym do bólu Kowalskim i udpodobania we wszystkim od muzyki do ubierania się, poglądów miał takie mocno przeciętne (meczyk, kabarety), więc pewnie niezły cringe musiałam u niego wywoływać mówiąc mu o traumach, gdzie jemu takie coś się pewnie z wariatami przypiętymi pasami w psychiatryku kojarzyło.
(19 Lut 2021, Pią 0:38)Ciasteczko napisał(a): Dla mnie ważne było, żeby facet mnie słuchał i nie traktował jak wariatki. Mam ten problem, że lubię czasami dyskutowac na tematy, które odbiegają od normalnych dyskusji, czy tam są "dziwne", "kontrowersyjne". Np, przed chwilą obejrzałam sobie jakąś koreańską animację o rybach (coś a'la mega mroczne "gdzie jest nemo") i ich traktowaniu na targach ryb itp. Mogłabym temat tej animacji z moim poruszyć bez głupich żarcików i gapienia się na mnie jak na idiotkę, z czym zawsze miałam problem, bo jak coś tak mocno odbiega to ludziom się jakiś error włącza i nie traktują rozmówcy poważnie. Moim ulubionym filmem jest "Wodnikowe wzgórze", starczy, że komuś powiem, że to animacja o królikach to już widzę te uśmieszki jaka to ja niedojrzała i dziecinna muszę być, że bajeczki dla dzieci oglądam xd
Tak samo mój wie o moich traumach, mojej przeszłości i nie skreśla mnie przez to. Były nie mogł tego znieść, bo był takim typowym do bólu Kowalskim i udpodobania we wszystkim od muzyki do ubierania się, poglądów miał takie mocno przeciętne (meczyk, kabarety), więc pewnie niezły cringe musiałam u niego wywoływać mówiąc mu o traumach, gdzie jemu takie coś się pewnie z wariatami przypiętymi pasami w psychiatryku kojarzyło.
Też mnie wkurza, że ludzie nie chcą gadać ze mną o kosmitach, tylko o jakiś przyziemnych rzeczach
Dla mnie najważniejsza w związku jest równość. Jeszcze na etapie poznawania się obie strony powinny być jednakowo zaangażowane jeśli chodzi zapraszanie na spotkania/randki oraz ich finansowanie (nie powinno być tak, że to facet zawsze zaprasza i za wszystko płaci, to niesprawiedliwe i dyskryminujące). Później, już w związku powinno być tak samo - praca zawodowa po równo, obowiązki domowe po równo, wychowywanie dzieci po równo (chociaż akurat ja ich nie chcę mieć). Ponadto dla mnie równie ważne są: zaufanie, wierność i szczerość.
19 Lut 2021, Pią 12:07, PID: 837949 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Lut 2021, Pią 12:07 przez Ketina.)
Dla mnie chyba bardzo rozwinięta empatia emocjonalna u obu partnerów. Bardzo doceniam również inteligencję społeczną u drugiej osoby, a więc i wysoki poziom empatii kognitywnej.