15 Gru 2008, Pon 1:43, PID: 101330
Wielkie gratulacje że Ci się udało odstawić Clonazepam! Piszesz plooto że po 5 miesiącach. Gdybyś dłużej zwlekał np. tak jak ja, mogłoby być trudniej go odstawić. Ja po roku brania odstawiłem na 2 tygodnie! Leżałem wtedy w szpitalu z infekcją gardła. Koszmar! Nie jadłem prawie nic, schudłem 7kg, nie spałem i byłem ogolnie wycięczony. Nie mówiąc o omamach, drgawkach i lękach. Organizm przestał się bronić przed infekcją i zamiast zdrowieć, mój stan się pogarszał. Miałem takie lęki że do ubikacji wychodziłem dopiero późnym wieczorem, jak wszyscy leżeli już w łóżkach. Po 2 tygodniach z wieczora nie wytrzymałem i wziąłem 3 mg.Po 20min.wszystko jak ręką odjął. Tak właśnie magicznie wyzdrowiałem w ciągu 20min. Zjadłem pół lodówki, zacząłem rozmawiać normalnie z kolegami z sali. Gorączka spadła i za 2 dni zostałem wypisany w dobrym stanie do domu. Najgorsze jest to że za bardzo nie ma czym tego Clonazepamu zastąpić! Z tą fobią to też trafiłeś! Te lęki to różne fobie! Ale tylko społeczne! Robali czy pająków się nie boję, w przeciwieństwie do ludzi.Pozdro!