15 Sty 2009, Czw 0:20, PID: 110791
A ja do kościoła nie chodzę i nie zanosi się na to, żebym w najbliższym czasie jakiś odwiedziła. Półmrok, świece, dziwne rytuały, posępni ludzie na klęczkach powtarzający monotonnym głosem jakieś formułki, proszący o wybaczenie, "moja wina" itp. Wszyscy myślą w ten sam, bezkrytyczny sposób, chwalą niewidzialne osoby... Hmm... Nie sądzicie, że to przerażające?