14 Sty 2009, Śro 23:31, PID: 110805
Tak, dźwięk budzika jest przerażający. Tej melodii, piosenki, sygnału itp. nienawidzi się do końca życia. Co do procesu budzenia się, u mnie przebiega to tak: dżwięk budzika, totalne zdezorientowanie, uświadomienie sobie, że to budzik, grymas bólu na twarzy, później mam ochotę płakać, olać wszystko i dalej spać. I w tym momencie przypominam sobie, ile muszę dzisiaj zrobic, ile spraw pozałatwiać. Tak więc wstaję (raczej zsuwam się) z łóżka, mamrocząc pod nosem parę niecenzuralnych wiązanek na dobry początek dnia.