19 Lut 2008, Wto 14:49, PID: 12948
Rewelacja. Tak się dokładnie czułem jak cierpiałem na FS. I pomyśleć, że to tylko nasze "urojenia", a jaki mają druzgoczący wpływ na nasze życie.
Gdybym przez to nie przechodził, to miałbym duże trudności z uwierzeniem, że ktoś może tak postrzegać otoczenie. I chyba dlatego tak trudno pomóc fobikowi.
Gdybym przez to nie przechodził, to miałbym duże trudności z uwierzeniem, że ktoś może tak postrzegać otoczenie. I chyba dlatego tak trudno pomóc fobikowi.