27 Sie 2007, Pon 12:12, PID: 1324
Witam. Ja też nie raz mam dobry humor ale czasem nawet jakaś drobnostka może mi go zepsuć. Idę dziś na spotkanie z moją paczką- trzema dziewczynami, o której pisałam wyżej jeśli ktoś czytał. Jednak czasem nawet wśród setki znajomych można czuć się samotnie. Samotność jest chyba ściśle związana z nieśmiałością. Mi doskwiera ona chyba nawet bardziej niż nieśmiałość. Może popiszemy jak sobie poprawiacie nastrój albo jak po prostu lubicie spędzać czas? Ja lubię oglądać filmy, słuchać muzyki- to najbardziej, czasem też czytam książki. Można wtedy znaleźć się w innym świecie i utożsamić sie z ulubionym bohaterem. Choć na chwilę czuć, że jest sie kimś innym. Jest wiele osób, które mogłyby stwierdzić, że nie należę do osób nieśmiałych, ale cóż one mogą o mnie wiedzieć? "Na ustach uśmiech a w sercu ból- to najtrudniejsza z życiowych ról". Nie ma chyba takiej osoby, o której mogłabym powiedzieć, że mnie dobrze zna. Wciąż czekam na kogoś odpowiedniego, bo nie raz sie już spiekłam powierzając sekrety nieodpowiednim osobom. To też miało niemały wpływ na to, że teraz odnoszę się do innych z dystansem i nieśmiałością.