26 Mar 2009, Czw 17:03, PID: 135655
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Mar 2009, Czw 17:05 przez la_luna_negra.)
Bliższych znajomych dzielę na kilka grup.
1. Grupka 15 osób, z którymi zazwyczaj chodzę na spacery, oglądam filmy, imprezuję. Tworzymy grupę, a między poszczególnymi osobami są różne więzi, lubimy się bardziej lub mniej, ale wszyscy trzymamy się razem. Tak naprawdę tylko kilka osób spośród nich nazwałabym przyjaciółmi. I na żadnym z nich nie mogę w 100 procentach polegać.
2. Przyjaciel od serca. Od zawsze, na dobre i na złe. Mój Brat. Jesteśmy praktycznie na każde swoje zawołanie.
3. Dwie koleżanki, nie znają się nawzajem, jedynie z opowiadań. Kiedy nie mam ochoty na spotkania z tą liczną grupką w punkty pierwszego, mam zawsze jedną z nich.
Dodatkowo, znajomi w klasie, po prawie 2 latach znajomości z niektórymi mam już dobry kontakt, ale nie na poziomie przyjacielskim. Ot tak, koleżanki i koledzy ze szkoły.
Znajomych poza szkołą praktycznie nie mam, nie licząc garstki osób z rónych imprez, w których kiedyś brałam udział - wolontariaty itp. Ale są to znajomości takie na "cześć, co u ciebie" i nic więcej.
Tyle. Więcej zajomych nie mam.
1. Grupka 15 osób, z którymi zazwyczaj chodzę na spacery, oglądam filmy, imprezuję. Tworzymy grupę, a między poszczególnymi osobami są różne więzi, lubimy się bardziej lub mniej, ale wszyscy trzymamy się razem. Tak naprawdę tylko kilka osób spośród nich nazwałabym przyjaciółmi. I na żadnym z nich nie mogę w 100 procentach polegać.
2. Przyjaciel od serca. Od zawsze, na dobre i na złe. Mój Brat. Jesteśmy praktycznie na każde swoje zawołanie.
3. Dwie koleżanki, nie znają się nawzajem, jedynie z opowiadań. Kiedy nie mam ochoty na spotkania z tą liczną grupką w punkty pierwszego, mam zawsze jedną z nich.
Dodatkowo, znajomi w klasie, po prawie 2 latach znajomości z niektórymi mam już dobry kontakt, ale nie na poziomie przyjacielskim. Ot tak, koleżanki i koledzy ze szkoły.
Znajomych poza szkołą praktycznie nie mam, nie licząc garstki osób z rónych imprez, w których kiedyś brałam udział - wolontariaty itp. Ale są to znajomości takie na "cześć, co u ciebie" i nic więcej.
Tyle. Więcej zajomych nie mam.