27 Mar 2009, Pią 0:43, PID: 135845
Ja nawet swego czasu potrafilam sie tlumaczyc, dlaczego i po co cos mi jest potrzebne. Czulam sie winna. A konfrontacja to juz w ogole masakra. Troche zmadrzalam teraz, wlasnie przez takie myslenie, ze to przeciez moje i druga osoba powinna sie tlumaczyc. Ale ile mi zajelo dojscie do takich wnioskow, eh.