19 Kwi 2009, Nie 22:11, PID: 142065
Funia, masz więcej powodów do zadowolenia, skoro tak cierpisz. Spójrz na to ze strony Twojego powiększającego się martrologicznego dorobku, rosnącej dojrzałości w pojęciu człowieczeństwa i wartości wewnętrznego duchowego bogactwa, co jest drogą do spełnienia, poznania oraz rozumienia. A świadomość wielkości drogi jaką przechodzisz, to droga do chwały, to krok od ukojenia przez dotarcie do kresu walk i świętowania swoich zwycięstw. Przechylasz szalę zwycięstwa na swoją korzyść, kiedy stale się zmagasz. Kiedy zrozumiesz, gdzie jesteś, wówczas być może sama będziesz zabiegać o chwałę, bo jesteś jej bliżej niż wszyscy swawolni i nieszczęśni uczniacy.