27 Kwi 2009, Pon 17:04, PID: 144021
Funia napisał(a):Ja tego nie wytrzymam, nie wytrzymam...
Nie wiem, co ze sobą zrobić.
Mam okropny bałagan w domu, który tutaj zawsze był...
Nie potrafię sobie poradzić z codziennością.
A muszę pozmywać, zamieść i wytrzeć podłogę, ugotować obiad, wyprać sobie skarpety, bo mam już wszystkie brudne tylko nie mam siły, żeby to zrobić. Jak ja mam żyć, co mam zrobić... Potrafię się nawet rozpłakać z tego powodu, że nie chce mi się zamieść podłogi... to jest chore, ja tego nie wytzrymam. Ciale myślę tylko o sprżataniu... to jest chore.
od grudnia ciągle chodze i płaczę. Prawie każdego dnia...
Nie chcę istnieć, nie chcę żyć...
Chodzę do psychologa, od stycznia ale to nic nie daje.
Ja nie dam rady, to wszystko jest do niczego, ja tego nie wytrzymam...
Ja się nie nadaję do życia...
Widziałam wiele takich tematów napisanych przez Ciebie. Jednak chcesz robić to wszystko, skoro nadal robisz. Może wmawiasz sobie, że nie chcesz? Inaczej już dawno popełniłabyś samobójstwo, nikt tak nie pisze w kółko tego samego, gdy naprawdę ma dość.