12 Maj 2009, Wto 17:47, PID: 148309
Artur Król napisał(a):A co do ludzi czytających tą rozmowę i wiedzących jakie było ich wychowanie... Wiesz, na psychologii jest coś takiego jak "syndrom drugiego roku". Bo na drugim roku mamy psychopatologię i nagle wszyscy u siebie, czytając Seligmana, zaczynają znajdywać po 50 chorób i schorzeń... Których oczywiście nie mają. Ale jak szukają potwierdzenia, to zawsze uda się znaleźć coś, co potwierdzi tezę.
Ja tu nie mówię o hipochondrykach. Chociaż z drugiej strony nerwica potrafi doskonale imitować nawet bóle "somatyczne". Nieważne.
Jeżeli masz jakieś ciekawe techniki NLP, to chętnie poczytamy, choć moim zdaniem odrzucając pojęcie neurotyczności, odrzucasz jednocześnie możliwość kompleksowego pozbycia się nerwicy, czy może lepiej "wszelkich procesów nerwicowych".