15 Maj 2009, Pią 1:11, PID: 149192
zdesperowanafobiczka napisał(a):[...]Od 4 lat siedze w domu, zdalam mature i nie wiem, co dalej...Chce isc na studia ale boje sie wystepow bliscy mowia, ze jestem frajerka, atrakcyjna, zdolna i marnuje sie na wlasna prosbe...łatwo im mowic. Moze leniwa, nie chce pomoc rodzinie - to chyba boli najbardziej najpierw boli, pozniej zamienia sie w agresje. Jest we mnie duzo negatywnych uczuc, czuje ze one mnie zniszcza jak czegos nie zrobie ze soba.
Studia nie są jedyną alternatywą,żeby "coś osiągnąć". No bo ,co to jest,to "coś"? Zastanawiałaś się kiedyś nad tym? Tu,nie chodzi o to,żeby osiągnąć "coś",ale żeby zrealizować własne marzenia. Idąc na studia,bez przekonania,możesz się gorzko rozczarować,zawieść i w rezultacie Twoje problemy mogą ulec pogłębieniu.Nie słuchaj rodziny.Tylko Ty wiesz,jaka tak naprawdę jesteś i czego tak naprawdę pragniesz.Nie żyjesz dla niej(dla rodziny),tylko dla siebie . Odwagii.