01 Cze 2009, Pon 21:03, PID: 153642
Dobrze, że tak Ci się udało, bo pociągi mimo wszystko męczą, nawet nie chodzi o dodatkowe stresy
Ja nie jechałam jeszcze pociągiem za granicę, ale dla mnie 9-10 godzinna podróż przez całą Polskę z przesiadką to już norma - a jeszcze nie potrafię spać w pociągu to jestem na full obrotach przez cały czas; no ogólnie to jest jak sinusoida - bo bywa, że umieram, a potem odżywam, a potem znowu itd. Gdyby ktokolwiek był zmuszony do jazdy na długich dystansach to serio, starczy empetrójka i coś sympatycznego do czytania (albo i nie, np jakiś podręcznik lub o zgrozo kodeks O: )
Ja nie jechałam jeszcze pociągiem za granicę, ale dla mnie 9-10 godzinna podróż przez całą Polskę z przesiadką to już norma - a jeszcze nie potrafię spać w pociągu to jestem na full obrotach przez cały czas; no ogólnie to jest jak sinusoida - bo bywa, że umieram, a potem odżywam, a potem znowu itd. Gdyby ktokolwiek był zmuszony do jazdy na długich dystansach to serio, starczy empetrójka i coś sympatycznego do czytania (albo i nie, np jakiś podręcznik lub o zgrozo kodeks O: )