17 Cze 2009, Śro 16:20, PID: 157482
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Cze 2009, Śro 17:02 przez Sosen.)
Problem nie leży w ludziach. W pojedyńczych jednostkach, które nas wyśmiały, albo w rodzinie, która nie dała nam miłości, albo w wydarzeniu z dzieciństwa, które określiło nasz rozwój tak. Ludzie w tym momencie są przez nasz postrzegani w skrzywionym zwierciadle. Trzeba sobie to uzmysłowić, a to jest długa droga. Zrozumienie i uświadomienie sobie sytuacji, emocji, zdarzeń które nas ukształtowały, tym zajmuje się terapeuta.
Ewentualna dalsza dyskusja w hyde parku.
Ewentualna dalsza dyskusja w hyde parku.