05 Wrz 2007, Śro 6:51, PID: 1603
Oprócz żartowania z siebie jest jeszcze inna fajna metoda radzenia sobie w sytuacjach towarzyskich:
Jak nie wiesz co powiedzieć - masz pustkę w głowie: powiedz o tym, jak ktoś jest "w porządku" - zrozumie (nie w każdym gronie można to zastosować); jak się denerwujesz: też to powiedz, bo i tak to widać. W obu przypadkach prawdopodobnie już się tym przestaniesz martwić: "żeby tylko nikt nie zauważył, że mi się ręce trzęsą" etc. To działa podobnie jak żartowanie z siebie: "skoro i tak już wszyscy wiedzą, to nic gorszego się nie zdarzy" i przestajesz się bać.
Agnieszka'90 moim zdaniem szukasz usprawiedliwienia swoich obaw, tam gdzie zastanawiasz się: "...może ja taka jestem... ...nie chcę się narzucać...". Myślę, że chcesz, tylko może nawet nie wiesz, że się boisz.
_________________
Irene Cara - Flashdance What a Feeling
Michael Sembello - Maniac
[Obrazek: 547.jpg]
Jak nie wiesz co powiedzieć - masz pustkę w głowie: powiedz o tym, jak ktoś jest "w porządku" - zrozumie (nie w każdym gronie można to zastosować); jak się denerwujesz: też to powiedz, bo i tak to widać. W obu przypadkach prawdopodobnie już się tym przestaniesz martwić: "żeby tylko nikt nie zauważył, że mi się ręce trzęsą" etc. To działa podobnie jak żartowanie z siebie: "skoro i tak już wszyscy wiedzą, to nic gorszego się nie zdarzy" i przestajesz się bać.
Agnieszka'90 moim zdaniem szukasz usprawiedliwienia swoich obaw, tam gdzie zastanawiasz się: "...może ja taka jestem... ...nie chcę się narzucać...". Myślę, że chcesz, tylko może nawet nie wiesz, że się boisz.
_________________
Irene Cara - Flashdance What a Feeling
Michael Sembello - Maniac
[Obrazek: 547.jpg]