27 Sie 2009, Czw 16:48, PID: 172334
Ja też siedzę w chałupie. Boję się i nie chce mi się samemu nigdzie wychodzić. Mam tylko 2 znajomych. Kolega który kiedyś przychodził do mnie codziennie to teraz przychodzi coraz rzadziej i nawet na gg nie odpowiada. A czemu to? bo od nie dawna się dowiedziałem że on jest... pederastą i gada z jakimiś @$!%@. Mam wrażenie że ta przyjaźń trwa tylko dlatego bo myśli że przekabaci mnie na swoją stronę. On z resztą jest jakiś dziwny. Nie dociera do niego że pederastą się rodzi a nie staje bo ktoś ma widzi misie. Mam jeszcze koleżankę która ma koleżanki tylko w klasie i z nimi głównie przebywa. Do mnie przychodzi tylko jak jej coś trzeba. Nawet na swoją 18 mnie nie zaprosiła a mieszka piętro wyżej! Nie lubię gdy on i ona przebywają razem bo wtedy są nastawieni przeciwko mnie. Przedżeźniają mnie a raz na mieście ta koleżanka powiedziała że gołe chłopy oglądam.
Chciałbym mieć jakieś nowe znajomości aby móc z nowymi i lepszymi kolegami pójść na jakąś pizzę czy siłownię a z koleżankami pogadać o życiu a może kogoś poderwać. No a mając kolegę który tylko gada o tym że się z chłopakiem A nie układa a z chłopakiem B się całował to jest to męczące i stresujące bo w końcu i tak się wszyscy o nim dowiedzą i przy okazji ja dostanę plakietkę pedała.
Chciałbym mieć jakieś nowe znajomości aby móc z nowymi i lepszymi kolegami pójść na jakąś pizzę czy siłownię a z koleżankami pogadać o życiu a może kogoś poderwać. No a mając kolegę który tylko gada o tym że się z chłopakiem A nie układa a z chłopakiem B się całował to jest to męczące i stresujące bo w końcu i tak się wszyscy o nim dowiedzą i przy okazji ja dostanę plakietkę pedała.