28 Wrz 2009, Pon 2:26, PID: 178496
Ja właśnie podjąłem wysiłek polegający na zliczeniu ile dusz jest mi bliskich. Uzbierało by sie z 10 dobrych znajomych- przyjaciół z tego moze 2 (w końcu każdy przyjaciel to równiez dobry znajomy a nie odwrotnie- słynne rozróznienie miedzy rodzajem a gatunkiem- pozdrawiamy Mistrza Arystotelesa). wiekszość z tego szacownego grone to reprezentanci płci brzydkiej Z Kiciami....yyyyy to znaczy z Kobietami jest baaaardzo różnie z jednej strony mam swietną koleżanke z którą mogę pogadac na wiele róznych tematów (w tym i tych osobistych) nawet wiek nie gra roli- jest ode mnie 10 lat młodsza. Ale też trafiła mi sie taka dla, której raz byłem "najlepszym przyjacielem" niemalze facetem znajomość ze mna to był "związek" a kilka dni później juz byłem "totalnym zerem nie na jej poziomie" niestety trwa ten drugi okres...a zależy mi na niej mimo to...
Oczywiscie tych 10 dobrych znajomych w tym 2 przyjaciół to tak naprawde interesowne swinie których zadaniem jest mnie unicestwić. Ehhh....
Oczywiscie tych 10 dobrych znajomych w tym 2 przyjaciół to tak naprawde interesowne swinie których zadaniem jest mnie unicestwić. Ehhh....