06 Kwi 2008, Nie 0:11, PID: 18551
Neira napisał(a):Dawno mi przestało przeszkadać, że siedzę w domu. Wręcz przeciwnie, jak tylko z niego wyjdę, to mam ochotę się wrócić. Nie tylko ze strachu porzed ludźmi, ale też dlatego, że jestem wiecznie zmęczona i nic mi sie nie chce
No ale człowiek to zwierzę stadne, potrzebuje drugiej osoby, tym bardziej, że żyjemy w społeczeństwie, jesteśmy uzależnieni od innych ludzi, myślę, że poprostu tego nie zauważamy bo jesteśmy na utrzymaniu rodziców. Ale gdyby tak nagle rodzice zniknęli i trzeba sobie było radzić samemu, to co by było? Nie byłoby czasu na siedzenie w domu, szczególnie kiedy zacząłby o sobie dawać znak np. głód Pewnie nawet zagłuszyłby strach - i co wtedy
Przyzwyczailiśmy się, że wszystko jest i nawet z pokoju nie musimy wychodzić