26 Gru 2009, Sob 17:30, PID: 190710
Ostatnio miałam taką sytuację.
Siedzę z koleżanką, jemy frytki, idą jacyś kolesie.
Uśmiechają się do mnie, a ja nie wiem o co łazi.
Po chwili dwóch się do nas dosiadło i zaczęło bajerować.
No i zaczęłyśmy z nimi gadać, 4 lata starsi od nas byli.
Mi się ujawniła fobia i nie wiedzieć czemu zaczęłam się lekko trząść . Ale nie zauważyli tego raczej, a gadało się normalnie, choć bardziej gadali z koleżanką niż ze mną. Co chwila dochodzili nowi ich koledzy, witali się z nami, tyle się ich przewijało, ale z nami cały czas było tych dwóch.
Teraz jeden chce się ze mną spotkać, a ja wiem, że chodzi zapewne o jedno..
Kompletnie mnie chłopaki nie interesują, znaczy; interesują, ale tylko ten jeden, o którym napisałam na poprzedniej stronie.
Nie wiem zupełnie, co ja z nim mam; czy ja go kocham, czy co (choć dotąd nie wierzyłam w głębsze uczucia w tym wieku). W Wigilię złożyłam mu na gg życzenia (prosto, udanych świąt).. pierwszy kontakt z nim od jakoś 2 miesięcy. Nawet nie odpisał... Co dosyć mnie wkurzyło i załamało, że nawet głupiego dzięki nie odpisze. Ale...
Ostatnio sobie stałam z koleżanką, on szedł, ona mu Wesołych Świąt, a on się tak popatrzył jakoś smutno i 'Wam też', a potem się obracał i patrzył...
Koleżanka powiedziała wtedy, że on się ciągle na mnie patrzy, że to widzi. Że ledwo przejdę w jego okolicy, a on gapi się i gapi.
Mam mocne postanowienie noworoczne. Absolutnie, zapomnieć. Łatwo nie będzie...
Siedzę z koleżanką, jemy frytki, idą jacyś kolesie.
Uśmiechają się do mnie, a ja nie wiem o co łazi.
Po chwili dwóch się do nas dosiadło i zaczęło bajerować.
No i zaczęłyśmy z nimi gadać, 4 lata starsi od nas byli.
Mi się ujawniła fobia i nie wiedzieć czemu zaczęłam się lekko trząść . Ale nie zauważyli tego raczej, a gadało się normalnie, choć bardziej gadali z koleżanką niż ze mną. Co chwila dochodzili nowi ich koledzy, witali się z nami, tyle się ich przewijało, ale z nami cały czas było tych dwóch.
Teraz jeden chce się ze mną spotkać, a ja wiem, że chodzi zapewne o jedno..
Kompletnie mnie chłopaki nie interesują, znaczy; interesują, ale tylko ten jeden, o którym napisałam na poprzedniej stronie.
Nie wiem zupełnie, co ja z nim mam; czy ja go kocham, czy co (choć dotąd nie wierzyłam w głębsze uczucia w tym wieku). W Wigilię złożyłam mu na gg życzenia (prosto, udanych świąt).. pierwszy kontakt z nim od jakoś 2 miesięcy. Nawet nie odpisał... Co dosyć mnie wkurzyło i załamało, że nawet głupiego dzięki nie odpisze. Ale...
Ostatnio sobie stałam z koleżanką, on szedł, ona mu Wesołych Świąt, a on się tak popatrzył jakoś smutno i 'Wam też', a potem się obracał i patrzył...
Koleżanka powiedziała wtedy, że on się ciągle na mnie patrzy, że to widzi. Że ledwo przejdę w jego okolicy, a on gapi się i gapi.
Mam mocne postanowienie noworoczne. Absolutnie, zapomnieć. Łatwo nie będzie...