12 Sty 2010, Wto 16:57, PID: 193111
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Sty 2010, Wto 16:58 przez eric.)
A ja od razu w grupie jestem wyalienowany. Nawet jeśli grałbym kogoś kim nie jestem i udawałbym towarzystkiego za wszelką cenę to szybko by mnie to wykończyło i bym sobie odpuścił. Ja po prostu nie przywiązuję się do ludzi. Oni sami z siebie nie dają mi żadnej pozytywnej energii dzięki której mógłbym podtrzymać kontakt, dlatego kontakty z nimi mnie nie interesują. Liczą się dla mnie tylko bliskie osoby, a z znajomości "grupowych" nie czerpię żadnej przyjemności. Powoduje to że szybko uznają mnie za czubka. Dlatego stronię od grup, nie potrafie się zaangażować, od dziecka samotnik i do tego tragiczne doświadczenia z podstawówki i gimnazjum. Dlatego chcę mieć samotną w miarę spokojną pracę, pracując z ludźmi efektywność mojej pracy bardzo spada.