11 Lut 2010, Czw 18:00, PID: 195807
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lut 2010, Czw 18:10 przez ghostgirl.)
Nie, nie miałam kontaktu z tym terapeutą.
Nie sądzę aby tam zajmowali się fobiami jakoś szczególnie, trafię pewnie do jakieś grupki będącej zlepkiem ludzi z problemami na czele z depresją i nerwicą. Boję się właśnie włożenia w którąś z tych szufladek. Bo na pewno depresji nie mam, a nerwica może być jedynie wynikiem zaburzenia osobowości. Najbardziej cieszę się z faktu że robią tam szczegółowe badaniem, włącznie z badaniem fal mózgowych.
Dobrze to napisałaś: fobia + osobowość unikająca, bo przynajmniej w moim wypadku o. unikająca nie równa się silna fobia społeczna. Fobia to u mnie problemy w kontaktach (głównie bliższych) a o.u to strach przed wszystkim co może ujawnić jaka jestem głupia, nieinteligentna, brzydka, nieciekawa itp. Swego czasu bałam się nawet czytać książek.... Tu nie chodzi stricte o strach przed ludźmi ale o chorobliwie niską samoocenę, a właściwie o uczucie jak by cię nie było...
Mimo, obaw decyduję się, bo nie mam wyjścia, Jeśli okaże się tragicznie, to zrezygnuję i spróbuję prywatnie, tak jak ty.
A tak w ogóle to ja będę na terapii psychodynamicznej, która podobno jest dla mnie lepsza niż p-b.
Tak, finansuje ją NFZ.
A co do Landowskiego, to przyjmował mnie w swoim prywatnym gabinecie w Gdynii.
Jeszcze nie wiem, kto będzie mnie prowadził, jutro dopiero powiedzą mi kiedy mnie przyjmą.
A ty leczysz się na fobię,rozumiem?
Nie sądzę aby tam zajmowali się fobiami jakoś szczególnie, trafię pewnie do jakieś grupki będącej zlepkiem ludzi z problemami na czele z depresją i nerwicą. Boję się właśnie włożenia w którąś z tych szufladek. Bo na pewno depresji nie mam, a nerwica może być jedynie wynikiem zaburzenia osobowości. Najbardziej cieszę się z faktu że robią tam szczegółowe badaniem, włącznie z badaniem fal mózgowych.
Dobrze to napisałaś: fobia + osobowość unikająca, bo przynajmniej w moim wypadku o. unikająca nie równa się silna fobia społeczna. Fobia to u mnie problemy w kontaktach (głównie bliższych) a o.u to strach przed wszystkim co może ujawnić jaka jestem głupia, nieinteligentna, brzydka, nieciekawa itp. Swego czasu bałam się nawet czytać książek.... Tu nie chodzi stricte o strach przed ludźmi ale o chorobliwie niską samoocenę, a właściwie o uczucie jak by cię nie było...
Mimo, obaw decyduję się, bo nie mam wyjścia, Jeśli okaże się tragicznie, to zrezygnuję i spróbuję prywatnie, tak jak ty.
A tak w ogóle to ja będę na terapii psychodynamicznej, która podobno jest dla mnie lepsza niż p-b.
Tak, finansuje ją NFZ.
A co do Landowskiego, to przyjmował mnie w swoim prywatnym gabinecie w Gdynii.
Jeszcze nie wiem, kto będzie mnie prowadził, jutro dopiero powiedzą mi kiedy mnie przyjmą.
A ty leczysz się na fobię,rozumiem?