21 Lut 2010, Nie 18:03, PID: 196718
Matii napisał(a):Mnie martwi co innego: np jezeli chodzi o Antsy to naprawde przydalby sie ktos zdrowy ktory moglby nam je lepiej wskazac, bo przeciez my je mamy tak zakodowane i sa one dla nas tak prawdziwe ze moze nam byc ciezko je wychwycic, mozemy je uwazac za cos pewnego i prawdziwego i nawet nie probowac z nimi walczyc! jak sobie z tym poradzic??No to nie takie chyba łatwe do końca..ja polecam medytacje wydaje mi sie że może być skuteczna jeśli chodzi o mnie to można powiedzieć ze ja już wiem że te moje myśli są nie prawdziwe , ale nie umiem ich jakoś stłumić..robie też tą terapie ale nie umiem zapamiętać tych tekstów na pamięć chyba musze zacząć je wkuwać jak wierszyk w szkole powiem to tak ja to sie czuje jak bym był w centrum uwagi i wszyscy sie na mnie gapią poprostu ide gdzieś to z ciągłą myślą ze sie ktoś gapi wiem już że tak nie jest, ale myśl krąży w głowie i nie chce mnie opuścić to te myśli powodują lęk trzeba sie uwolnić od tych myśli trzeba je zastąpić czymś co jest prawdziwe realne te myśli kiedyś w czasie pewnie dorastania sie nam wkradły w umysł chodzi o to że.. podam przykład powiedzmy mająć 7 lat dzieci sie ze mnie śmiały a że ja nie lubiałem jak ktoś sie ze mnie szyderczo wyśmiewa wśród innych rówieśników , to mi było poprosty przykro taki dzieciak zaczyna sie bać i związku z tym zaczyna unikać takich sytuacji nie chce czuć zażenowania wytykania palcami itp itd na każdą myśl o pójsciu do szkoły, pojawiają sie myśli że może znowu mnie coś przykrego spotkać i tak w kółko aż sie to utrwala dziś już nie jestem siedmioletnim dzieckiem i nikt sie już ze mnie też nie śmieje ale co z tego, jak myśli z dzieciństwa zostały i ciągle mi towarzyszą towarzyszą nieświadomie nie którzy nie zdają sobie sprawy że te myśli są wyuczone.. zaprogramowani jesteśmy jak maszyny napewno też dużo wspólnego mają tu geny dziedziczone od przodków nie koniecznie od rodziców możliwe że nawet od praprababci hehe wiem że szczury dziedziczą geny chyba do 10 pokolenia no i to pewnie też wina genów że reagowaliśmy na te sytuacje tak a nie inaczej czyli że chowaliśmy głowe w piasek, zamiast podjąć walke...mogę sie z tym wszystkim mylić ale chyba sie nie myle Pozdro dla wszystkich 8)
Aha i przepraszam za tyle uśmieszków hehe robie to już nie świadomie to też jest wyuczone