24 Lut 2010, Śro 14:21, PID: 196987
anikk napisał(a):Oligopol napisał(a):4. Opalanie pomaga, gdyż łagodie dezynfekuje powierzchnię skóry, na ciemniejszej skórze nie widać zaczerwienień.Nie masz racji, i mam nadzieję, że nikt nie weźmie sobie Twojej rady do serca. Po opalaniu, to zostaje tylko masa przebarwień i wtedy, to są dopiero zaczerwienienia i zasinienia - które nie znikną ot tak. Filtry się przydają nawet w zimę.
To tak jak psiknąć się dezodorantem, gdy się jest spoconym - i tak zaraz zacznie śmierdzieć, tylko ze zdwojoną siłą.
Nigdy nie miałem żadnych przebarwień po opalaniu się, a nie mam ciemnej karnacji, napisałem to tylko w oparciu o własne doświadczenie oraz dwóch znajomych cierpiących z powodu trądziku. Zawsze można spróbować i sprawdzić jak to wpłynie na stan cery.
Czytając, co piszecie, podejżewam, że w ciężkich przypadkach opalanie mogłoby zaszkodzić, a w lekkich, pomóc.
Oczywiście podstawą jest wizyta u dermatologa, u osób cierpiących na fobię może być to trudne do wykonania - przed takim wydarzeniem warto sprówać namówić znajomych z którymi się dobrze czujemy na towarzyszenie nam - trochę śmiechu rozładuje napięcie. Pozostaje jeszcze problem umówienia wizyty u młodszych osób mogliby to zrobić rodzice.