24 Lut 2010, Śro 22:51, PID: 197041
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Lut 2010, Śro 23:05 przez eric.)
To myślę mam dla Ciebie dobrą wiadomość Kilka lat temu też mówiłem że nie potrafię się nie przejmować, a teraz się z tego śmieję Ty też będziesz się pewnie z tego śmiał. Jednak wymaga to bardzo długiego okresu pracy nad sobą (u mnie będzie już z półtora roku czasu).
W tej chwili Twoja podświadomość myśli za Ciebie - dlatego nie jesteś w stanie się nie przejmować. Mózg myśli na płaszczyźnie do której nie masz świadomego dostępu.
Wiesz ja pozbyłem się tego w dużej mierze zmieniając samemu swój sposób myślenia, ale dużo pomogła terapia Richardsa. Ściągnij ją sobie (link gdzieś na forum jest) i spróbuj ją wykonać - tam dowiesz się jak "nie przejmować się". Oczywiście musisz długo to ćwiczyć, tam jest dokładnie opisane co i jak.
Ja sam nie wytrwałem do końca, w pewnym momencie terapia każe na siłę wychodzić do ludzi, nawiązywać znajomości, poruszać się w towarzystwie i to niby ma wykończyć fobię. W moim przypadku dalem sobie siana - ja chcę pozbyć się lęku a nie zawierać znajomości, bo mi jest świetnie samemu i nie chcę tego zmieniać. Ale sama terapia do tego momentu naprawdę otworzyła mi szeroko oczy na cała sytuację.
W tej chwili Twoja podświadomość myśli za Ciebie - dlatego nie jesteś w stanie się nie przejmować. Mózg myśli na płaszczyźnie do której nie masz świadomego dostępu.
Wiesz ja pozbyłem się tego w dużej mierze zmieniając samemu swój sposób myślenia, ale dużo pomogła terapia Richardsa. Ściągnij ją sobie (link gdzieś na forum jest) i spróbuj ją wykonać - tam dowiesz się jak "nie przejmować się". Oczywiście musisz długo to ćwiczyć, tam jest dokładnie opisane co i jak.
Ja sam nie wytrwałem do końca, w pewnym momencie terapia każe na siłę wychodzić do ludzi, nawiązywać znajomości, poruszać się w towarzystwie i to niby ma wykończyć fobię. W moim przypadku dalem sobie siana - ja chcę pozbyć się lęku a nie zawierać znajomości, bo mi jest świetnie samemu i nie chcę tego zmieniać. Ale sama terapia do tego momentu naprawdę otworzyła mi szeroko oczy na cała sytuację.