09 Mar 2010, Wto 10:36, PID: 198356
Właśnie dlatego nie opłaca się to całe ubezpieczenie, a raz na rok to można pójść prywatnie. Wtedy płacisz to wymagasz .
Ja zawsze mówię mniej niż umiem. Zresztą sam nie wiem ile umiem, jeśli chodzi o obsługę PC. Na dzielnicy swego czasu mieli mnie za osiedlowego informatyka. Ale już ich pogoniłem, bo szkoda czasu. Swego czasu myślałem by na drzwiach powiesić kartkę "serwis komputerowy cennik". Później wpadłem na pomysł by podobnie jak z sesjami się ogłosić na necie. Ale szybko zmieniłem zdanie.
Gdy ktoś mnie na ulicy pyta (cudzoziemiec) czy znam angielski to zawsze mówię, że nie znam (co zresztą jest prawdą), ale jeśli taki od razu pyta o konkretną rzecz to staram się pomóc - taki chytry charakter.
Może ktoś wyjaśnić co podchodzi pod termin "dobra znajomość obsługi komputera", bo żaden pracodawca w ogłoszeniach za bardzo nie wyjaśnia o co chodzi.
Ja zawsze mówię mniej niż umiem. Zresztą sam nie wiem ile umiem, jeśli chodzi o obsługę PC. Na dzielnicy swego czasu mieli mnie za osiedlowego informatyka. Ale już ich pogoniłem, bo szkoda czasu. Swego czasu myślałem by na drzwiach powiesić kartkę "serwis komputerowy cennik". Później wpadłem na pomysł by podobnie jak z sesjami się ogłosić na necie. Ale szybko zmieniłem zdanie.
Gdy ktoś mnie na ulicy pyta (cudzoziemiec) czy znam angielski to zawsze mówię, że nie znam (co zresztą jest prawdą), ale jeśli taki od razu pyta o konkretną rzecz to staram się pomóc - taki chytry charakter.
Może ktoś wyjaśnić co podchodzi pod termin "dobra znajomość obsługi komputera", bo żaden pracodawca w ogłoszeniach za bardzo nie wyjaśnia o co chodzi.