28 Kwi 2010, Śro 20:41, PID: 203455
Cóż, powodów może być wiele.
Generalnie pamiętaj, ze ludzie, w takich bezpośrednich kontaktach, zazwyczaj szanują (bynajmniej podświadomie) tych silniejszych. Może tamtej koleżanki nie lubi, ale nie chciała jej urazić, bo coś od niej chce, bo tamta jest pyskata i może obgadać itp.
Gdybyś miała dużo znajomych i przyjaciół, mogłabyś focha strzelić i to by było myślę najlepsze wyjście. Miałem okresy, nawet dłuższe, w których udawało mi się pokonać fobię i byłem popularny, co więcej miałem kilku dobrych przyjaciół. Wtedy, kiedy jeden z nich, bardzo dobry zresztą, przez dłuższy czas zachowywał się w stosunku do mnie lekceważąco(bardzo), po prostu wyzwałem go i się obraziłem (zaznaczam, że nie tak od razu, nazbierał sobie). Ponieważ miałem innych znajomych i przyjaciół, mogłem sobie na to pozwolić. Po kilku miesiącach przyszedł mnie przeprosić.
Wydaje mi się więc, że jeśli nie masz zbyt wielu znajomych (w tej chwili jest to również moja sytuacja, bo fobia is back), to czujesz się dodatkowo niepewnie i ludzie to wyczuwają, przez co wiedzą, że mogą sobie z tobą na więcej pozwolić, bo i tak nie masz prócz nich wielu innych opcji. Przez fobię możesz się też wydawać mniej ciekawa, bo pewnie masz mniej emocjonujące życie niż inni, co też nie wpływa na szacunek innych.
Co mogę Ci doradzić? Póki co-graj trochę. Mówią, że aby osiągnąć sukces, trzeba wyglądać tak, jakby się go już osiągnęło. Coś w tym jest. Sugeruj, że jesteś fajna, nie bezpośrednio, ale tak mimochodem. Poznawaj też nowych ludzi (powiedział fobik do fobika ). Staraj się nabrać szacunku do siebie przez inne sfery życia.
Poza tym (wybacz, jeśli to nie Twój problem,nie wiem, więc piszę na wszelki wypadek-staraj się być bardziej interesująca (czytaj, słuchaj opowieści znajomych,żeby móc je innym opowiedzieć; najlepiej oczywiście byłoby samemu mieć interesujące życie, które należałoby w ciekawy sposób opowiedzieć). Jak wspomniałem, ludzie szanują silnych, a aktywność i bycie interesującym są również kojarzone z siłą.
Jest jeszcze druga strona medalu-ludzie często odmawiają spotkań z wielu powodów. Normalny człowiek się tym nie przejmuje bo ma dużo znajomych i poczucie własnej wartości-fobik, wiadomo. A fobik bierze wszystko do siebie.
Sorry za przydługiego posta.
Generalnie pamiętaj, ze ludzie, w takich bezpośrednich kontaktach, zazwyczaj szanują (bynajmniej podświadomie) tych silniejszych. Może tamtej koleżanki nie lubi, ale nie chciała jej urazić, bo coś od niej chce, bo tamta jest pyskata i może obgadać itp.
Gdybyś miała dużo znajomych i przyjaciół, mogłabyś focha strzelić i to by było myślę najlepsze wyjście. Miałem okresy, nawet dłuższe, w których udawało mi się pokonać fobię i byłem popularny, co więcej miałem kilku dobrych przyjaciół. Wtedy, kiedy jeden z nich, bardzo dobry zresztą, przez dłuższy czas zachowywał się w stosunku do mnie lekceważąco(bardzo), po prostu wyzwałem go i się obraziłem (zaznaczam, że nie tak od razu, nazbierał sobie). Ponieważ miałem innych znajomych i przyjaciół, mogłem sobie na to pozwolić. Po kilku miesiącach przyszedł mnie przeprosić.
Wydaje mi się więc, że jeśli nie masz zbyt wielu znajomych (w tej chwili jest to również moja sytuacja, bo fobia is back), to czujesz się dodatkowo niepewnie i ludzie to wyczuwają, przez co wiedzą, że mogą sobie z tobą na więcej pozwolić, bo i tak nie masz prócz nich wielu innych opcji. Przez fobię możesz się też wydawać mniej ciekawa, bo pewnie masz mniej emocjonujące życie niż inni, co też nie wpływa na szacunek innych.
Co mogę Ci doradzić? Póki co-graj trochę. Mówią, że aby osiągnąć sukces, trzeba wyglądać tak, jakby się go już osiągnęło. Coś w tym jest. Sugeruj, że jesteś fajna, nie bezpośrednio, ale tak mimochodem. Poznawaj też nowych ludzi (powiedział fobik do fobika ). Staraj się nabrać szacunku do siebie przez inne sfery życia.
Poza tym (wybacz, jeśli to nie Twój problem,nie wiem, więc piszę na wszelki wypadek-staraj się być bardziej interesująca (czytaj, słuchaj opowieści znajomych,żeby móc je innym opowiedzieć; najlepiej oczywiście byłoby samemu mieć interesujące życie, które należałoby w ciekawy sposób opowiedzieć). Jak wspomniałem, ludzie szanują silnych, a aktywność i bycie interesującym są również kojarzone z siłą.
Jest jeszcze druga strona medalu-ludzie często odmawiają spotkań z wielu powodów. Normalny człowiek się tym nie przejmuje bo ma dużo znajomych i poczucie własnej wartości-fobik, wiadomo. A fobik bierze wszystko do siebie.
Sorry za przydługiego posta.