03 Maj 2010, Pon 19:55, PID: 204047
jak ja to zrozumialem i jakie strategie tam znalazlem:
- Juz negatywne emocje nie przechodza z innych na mnie bo w ten sposob ztrzymuje bledne kolo gdzie jedna strona robi krzywde drugiej.
- Gdy dostzregam pozytywna emocje od kogos to chwytam ja odrazu i podkrecam
- Wdziecznosc kogos kto cie zranil kiedys, gdy zostawiasz caly ten syf i poprostu stwierdzasz - Wybaczam juz...Juz jest dobrze nic nikomu nie jest winiem, przepraszaqm i o wybaczenie prosze
- Gdy przerwiesz wzorzec, gdzoie do tej pory miales uraze do kogosd naglke energia nie idzie juz w kierunku pretensji i bólu, a idzie w strone budowania.
Na czym w zasadzie polegaja podstawy modelowania
Czy mowa tu o kopiowaniu drugiej osoby? O stawaniu sie nia i bezumyslnym nasdladownictwie?
NIE!
Większość ludzi ocenia geniusza po efekcie końcowym, czyli:
po skonstruowaniu samolotu
po zdobyciu medalu
po poderwanej lasce
po wygranych zawodach
To jest rama geniuszy, którą funkcjonuje w społeczeństwach. "Jeśli nie zrobisz czegoś takiego jak oni, to wtedy nie będziesz wielki, jeśli nie osiągniesz tego co oni, to nie będziesz geniuszem"
Po pierwsze: kto ocenia czy ktoś jest zdolny, inteligentny i że jest geniuszem? Kto? - człowiek, jury, media, polityk itd.
Za tym idzie społeczny dowód słuszności oraz autorytet, który jest łykany przez innych.
"Jeśli nie stworzysz .... to nie jesteś nikim wyjątkowym..."
A kto oceni, czy matka, która wychowa 10ciorgo dzieci jest lepsza, czy gorsza od gościa, który zarobił 10mln zł? Kto matka, czy milioner będzie geniuszem?
A to co JEST DLA NAS NAJWAZNIEJSZE TO TO, ŻE MODELUJĄC GENIUSZY MODELUJESZ PROCES I STRATEGIE, które doprowadzają do osiągnieć i efektów końcowych.
NIE EFEKT KOŃCOWY tworzy geniusza, nie efekt końcowy jest geniuszem, ale proces, który trwa przez dni, miesiące i lata i który doprowadza ich do efektu.
Czym jest proces? - Jest stylem działania, strategiami myślenia, przekonaniami i życiem, które jest PROCESEM STAWANIA SIĘ SOBĄ I ROZWIJANIA SIEBIE!
To jest istota modelowania. Co to daje?
- nie ma presji na efekt, na sukces, na kase.
- nie ma tzw. obietkywnej oceny, która nigdy nie jest obiektywna, a zawsze jest subiektywna
- stajesz się i rozwijasz - SOBĄ, a nie kimś innym.
Modelujesz PROCES I STRATEGIE, a nie człowieka, jako tożsamość.
Kształtujesz swoja tożsamość, wyciągając strategie z procesu.
Budujesz i kształtujesz proces i siebie, nie efekt.
Bo nie o efekt chodzi, ale o kierunek i nieustanny proces rozwoju i kreowania!
Napisze tu o rytmie, który według mnie jest siódmym zmysłem. Oczywiście możesz się ze mną nie zgodzić i stwierdzić że nie mam racji, ale generalnie mam to w du%ie. Czego nie mam w du#ie to tego aby(ś)m się czegoś nauczył, więc jeszcze tylko dodam żeby było śmieszniej iż nie słyszę na jedno ucho, mam stwierdzoną dysleksje, a w papierach mam napisane od pani psycholog z czasów dziecięcych, że nie bardzo powinienem ze względu na słuch itp udzielac sie w komunikacji jeżeli chodziło by o wybór szkoły, pracy i tym podobnych ponieważ będe miał z tym w przyszłości problem.
Cóż. Pani psycholog nie zadała sobie Pytania - Jak można poprawić dykcje, mowę,rytm, tembr głosu i wszystko co oscyluje wokół mowy, ale skupiła się na problemie bo był poważny i złożony, ale my tu się w grzebanie w dzieciństwie, Freuda i psychoANALize bawić nie będziemy, za to poćwiczymy trochę nad głosem, rytmem i wszystkim co w jakiś sposób działa, pytanie jak? w jaki sposób i do czego nam to może byc potrzebne.
Możliwości sa wielkie a zabawa przednia
Rytm - Jest kluczowy gdy mówimy bo jak już doskonale wiesz, ogromna większość przekazu idzie niewerbalnie(7% ledwie tego co mowimy), a gdy mówimy płynnie i nadajemy odpowiedni rytm swojemu głosowi to lepiej trafia on do naszego rozmówcy.
Czy zdarzyło ci się kiedyś trafic na kogoś, kto mówi w ten sposób - "Przyszedłem wczoraj do domu yyyy, było w porządku yyyyyyyyy (...)"
I tak dalej...Ta osoba nie miała zainstalowanego odpowiedniego rytmu. Może ktoś tak mówić czasami, a może mieć tez taka zasadę ogólnie gdy wypowiada słowa.
Dodatkowo jeżeli jesteś studentem/ką to nie raz zdarzyło ci się słyszeć wykładowców hipnotyzerów, którzy mówili cicho, przedłużając wyrazy i pauzując na dość długo co u nas na Filologii wprawiało jednych w stany tak zwanej kur#icy akademickiej, gdy włączało im się ADHD a u innych z kolei (do nich ja należałem ) odpalała się słodka drzemka i podróże astralne, bo dziwnym trafem ktoś miał tak bardzo usypiający głos.
Zainstaluj sobie rytm. Jak?
- Ćwicz na metronomie, jeżeli nie masz, znajdź wersje online. Ustaw tempo i mów pod nie, a następnie je zmieniaj. Mów byle pierdoły, byle pod tempo.
- We wszystkim co robisz odnajdź rytm i złap go, niech płynnie a Ty z nim. Mówisz? Rób to płynnie w określonym tempie i rytmie, aby mowa nie była
chaotyczna w brzmieniu, chodzisz?Chodź w rytmie, zmieniaj go, baw sie nim.
- Mów do dyktafonu, nagraj swój głos i sprawdź jakie tempo nadajesz gdy mówisz, czy nie jest za wolne, albo za szybkie - kalibruj.
- Rytm zmienia upływ czasu - inaczej czas leci przy "Dont worry be happy", a innaczej przy szybkich elektronicznych brzmieniach, których tempo nadawane jest bardzo szybko. Jaki z tego wniosek? - Gdy Mówisz w określonym rytmie to instalujesz innym konkretne poczucie czasu.
Czas upływa
Wolniej<------(wolny rytm)------(rytm średni [bazowy] )------(Szybki rytm)------>Szybciej
Gdy chodzisz to robisz to w określonym rytmie. Zwróć uwage jak chodzą osoby słuchające reggae, a jak ludzie, którzy słuchaja szybkich rytmicznie, najczęściej elektronicznych dźwieków. Gdy chodzisz to nie poruszasz poprostu kończynami w równowadze aby przejść z punktu A do punktu B. Chodzisz w rytmie i tylko od ciebie zalezy na ile charmonijny i spójny będzie to rytm, aby chód był stabilny, pewny i wygodny, a przy tym sprawiał wrażenie chodu osoby pewnej siebie i zdecydowanej, a przy tym w pełni rozluźnionej.
Co można jeszcze.
- Budować raport na rytm z jakim ktoś się komunikuje
- Instalować rytm za pomocą głosu, gestykulacji
- Kotwiczyć poczucie rytmu na linii czasu
- Zmieniać swoje własne poczucie rytmu w danej chwili gdy chcemy aby czas płynnął wolniej/szybciej
Co jescze?
- Juz negatywne emocje nie przechodza z innych na mnie bo w ten sposob ztrzymuje bledne kolo gdzie jedna strona robi krzywde drugiej.
- Gdy dostzregam pozytywna emocje od kogos to chwytam ja odrazu i podkrecam
- Wdziecznosc kogos kto cie zranil kiedys, gdy zostawiasz caly ten syf i poprostu stwierdzasz - Wybaczam juz...Juz jest dobrze nic nikomu nie jest winiem, przepraszaqm i o wybaczenie prosze
- Gdy przerwiesz wzorzec, gdzoie do tej pory miales uraze do kogosd naglke energia nie idzie juz w kierunku pretensji i bólu, a idzie w strone budowania.
Na czym w zasadzie polegaja podstawy modelowania
Czy mowa tu o kopiowaniu drugiej osoby? O stawaniu sie nia i bezumyslnym nasdladownictwie?
NIE!
Większość ludzi ocenia geniusza po efekcie końcowym, czyli:
po skonstruowaniu samolotu
po zdobyciu medalu
po poderwanej lasce
po wygranych zawodach
To jest rama geniuszy, którą funkcjonuje w społeczeństwach. "Jeśli nie zrobisz czegoś takiego jak oni, to wtedy nie będziesz wielki, jeśli nie osiągniesz tego co oni, to nie będziesz geniuszem"
Po pierwsze: kto ocenia czy ktoś jest zdolny, inteligentny i że jest geniuszem? Kto? - człowiek, jury, media, polityk itd.
Za tym idzie społeczny dowód słuszności oraz autorytet, który jest łykany przez innych.
"Jeśli nie stworzysz .... to nie jesteś nikim wyjątkowym..."
A kto oceni, czy matka, która wychowa 10ciorgo dzieci jest lepsza, czy gorsza od gościa, który zarobił 10mln zł? Kto matka, czy milioner będzie geniuszem?
A to co JEST DLA NAS NAJWAZNIEJSZE TO TO, ŻE MODELUJĄC GENIUSZY MODELUJESZ PROCES I STRATEGIE, które doprowadzają do osiągnieć i efektów końcowych.
NIE EFEKT KOŃCOWY tworzy geniusza, nie efekt końcowy jest geniuszem, ale proces, który trwa przez dni, miesiące i lata i który doprowadza ich do efektu.
Czym jest proces? - Jest stylem działania, strategiami myślenia, przekonaniami i życiem, które jest PROCESEM STAWANIA SIĘ SOBĄ I ROZWIJANIA SIEBIE!
To jest istota modelowania. Co to daje?
- nie ma presji na efekt, na sukces, na kase.
- nie ma tzw. obietkywnej oceny, która nigdy nie jest obiektywna, a zawsze jest subiektywna
- stajesz się i rozwijasz - SOBĄ, a nie kimś innym.
Modelujesz PROCES I STRATEGIE, a nie człowieka, jako tożsamość.
Kształtujesz swoja tożsamość, wyciągając strategie z procesu.
Budujesz i kształtujesz proces i siebie, nie efekt.
Bo nie o efekt chodzi, ale o kierunek i nieustanny proces rozwoju i kreowania!
Napisze tu o rytmie, który według mnie jest siódmym zmysłem. Oczywiście możesz się ze mną nie zgodzić i stwierdzić że nie mam racji, ale generalnie mam to w du%ie. Czego nie mam w du#ie to tego aby(ś)m się czegoś nauczył, więc jeszcze tylko dodam żeby było śmieszniej iż nie słyszę na jedno ucho, mam stwierdzoną dysleksje, a w papierach mam napisane od pani psycholog z czasów dziecięcych, że nie bardzo powinienem ze względu na słuch itp udzielac sie w komunikacji jeżeli chodziło by o wybór szkoły, pracy i tym podobnych ponieważ będe miał z tym w przyszłości problem.
Cóż. Pani psycholog nie zadała sobie Pytania - Jak można poprawić dykcje, mowę,rytm, tembr głosu i wszystko co oscyluje wokół mowy, ale skupiła się na problemie bo był poważny i złożony, ale my tu się w grzebanie w dzieciństwie, Freuda i psychoANALize bawić nie będziemy, za to poćwiczymy trochę nad głosem, rytmem i wszystkim co w jakiś sposób działa, pytanie jak? w jaki sposób i do czego nam to może byc potrzebne.
Możliwości sa wielkie a zabawa przednia
Rytm - Jest kluczowy gdy mówimy bo jak już doskonale wiesz, ogromna większość przekazu idzie niewerbalnie(7% ledwie tego co mowimy), a gdy mówimy płynnie i nadajemy odpowiedni rytm swojemu głosowi to lepiej trafia on do naszego rozmówcy.
Czy zdarzyło ci się kiedyś trafic na kogoś, kto mówi w ten sposób - "Przyszedłem wczoraj do domu yyyy, było w porządku yyyyyyyyy (...)"
I tak dalej...Ta osoba nie miała zainstalowanego odpowiedniego rytmu. Może ktoś tak mówić czasami, a może mieć tez taka zasadę ogólnie gdy wypowiada słowa.
Dodatkowo jeżeli jesteś studentem/ką to nie raz zdarzyło ci się słyszeć wykładowców hipnotyzerów, którzy mówili cicho, przedłużając wyrazy i pauzując na dość długo co u nas na Filologii wprawiało jednych w stany tak zwanej kur#icy akademickiej, gdy włączało im się ADHD a u innych z kolei (do nich ja należałem ) odpalała się słodka drzemka i podróże astralne, bo dziwnym trafem ktoś miał tak bardzo usypiający głos.
Zainstaluj sobie rytm. Jak?
- Ćwicz na metronomie, jeżeli nie masz, znajdź wersje online. Ustaw tempo i mów pod nie, a następnie je zmieniaj. Mów byle pierdoły, byle pod tempo.
- We wszystkim co robisz odnajdź rytm i złap go, niech płynnie a Ty z nim. Mówisz? Rób to płynnie w określonym tempie i rytmie, aby mowa nie była
chaotyczna w brzmieniu, chodzisz?Chodź w rytmie, zmieniaj go, baw sie nim.
- Mów do dyktafonu, nagraj swój głos i sprawdź jakie tempo nadajesz gdy mówisz, czy nie jest za wolne, albo za szybkie - kalibruj.
- Rytm zmienia upływ czasu - inaczej czas leci przy "Dont worry be happy", a innaczej przy szybkich elektronicznych brzmieniach, których tempo nadawane jest bardzo szybko. Jaki z tego wniosek? - Gdy Mówisz w określonym rytmie to instalujesz innym konkretne poczucie czasu.
Czas upływa
Wolniej<------(wolny rytm)------(rytm średni [bazowy] )------(Szybki rytm)------>Szybciej
Gdy chodzisz to robisz to w określonym rytmie. Zwróć uwage jak chodzą osoby słuchające reggae, a jak ludzie, którzy słuchaja szybkich rytmicznie, najczęściej elektronicznych dźwieków. Gdy chodzisz to nie poruszasz poprostu kończynami w równowadze aby przejść z punktu A do punktu B. Chodzisz w rytmie i tylko od ciebie zalezy na ile charmonijny i spójny będzie to rytm, aby chód był stabilny, pewny i wygodny, a przy tym sprawiał wrażenie chodu osoby pewnej siebie i zdecydowanej, a przy tym w pełni rozluźnionej.
Co można jeszcze.
- Budować raport na rytm z jakim ktoś się komunikuje
- Instalować rytm za pomocą głosu, gestykulacji
- Kotwiczyć poczucie rytmu na linii czasu
- Zmieniać swoje własne poczucie rytmu w danej chwili gdy chcemy aby czas płynnął wolniej/szybciej
Co jescze?