05 Maj 2010, Śro 11:55, PID: 204289
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Maj 2010, Śro 12:05 przez mustang.)
W tescie wyszlo mi 47 To niby nic mi nie jest ?
A dzieki niesmialosci pierwszy sex mialem w wieku 28lat o zgrozo u dziewczyn lekkich obyczajow i to na niezlym upojeniu alkoholowym, a pierwszy raz bylem w takim miejscu majac 20 lat, koledzy zabrali, ale wtedy nie skorzystalem. Po roku czyli 29lat poznalem dziewczyne, uswiadomilem ja przed spotkaniem, ze jestem bardzo niesmialy, i bylismy razem.
Na przyklad isc do jakiegos biura urzedu, czy przez telefon cos za kogos zalatwic, znaczy w czyims imieniu, nie mam za bardzo leku, w sumie na granicy zera, ale juz jak mam isc to samo zalatwic w swojej sprawie, to jest juz masakra, miekkie nogi i slabo i rozne rzeczy. Ubieram sie bardzo tak mi sie zdaje rzucajaco sie w oczy (np zolte spodnie, jaskrawe ciuszki, oczywiscie nie wygladajac jak pajac), bo w sumie lubie tak jakby zwrocic na siebie uwage . Z ta moja niesmialoscia to walczylem alkoholem, a matko jaki ja wtedy smialy, jakiej ja dziewczyny moglem wtedy nie miec, ale wiadomo, po zapoznaniu ( pod wplywem alkoholu, a fuu ) czasem wypadaloby sie pocalowac i juz stop, zawrot na piecie i do domu. Dlaczego nie moge tak sie zachowywac i wygadanym byc jak trzezwy. Chociaz jak ktos juz mnie pozna to lubi moje towarzystwo. Lubie tanczyc (tak mi sie zdaje), ale w zyciu nie wyjde na parkiet, no wolniaczki to moge, z sama dziewczyna (no obecnie jej nie ma)bedac w domu nie zatancze, bo sie wstydze, robi sie ze mnie kolek jakas blokada i tylko sie denerwuje wtedy, np w koszykowke przy 1tys ludzi wyjde i bede gral, delikatny wstyd moze pierwsza minutke.O matko ile ja w szkole stracilem mowiac odpowiedz na pytanie komos obok, zamiast samemu odowiadac. O studiach nie wspomne, nie bylo nikogo znajomego, z nikim zagadac, po pol roku skonczyla sie przygoda .Co mozna by zdjagnozowac u mnie?
Nawet nie wiem, czy tu moglem to napisac, bo nie wiem do jakiego dzialu naleze, prosze wiec o nie kasowanie, tylko jak cos przeniesc w odpowiednie miejsce.
A dzieki niesmialosci pierwszy sex mialem w wieku 28lat o zgrozo u dziewczyn lekkich obyczajow i to na niezlym upojeniu alkoholowym, a pierwszy raz bylem w takim miejscu majac 20 lat, koledzy zabrali, ale wtedy nie skorzystalem. Po roku czyli 29lat poznalem dziewczyne, uswiadomilem ja przed spotkaniem, ze jestem bardzo niesmialy, i bylismy razem.
Na przyklad isc do jakiegos biura urzedu, czy przez telefon cos za kogos zalatwic, znaczy w czyims imieniu, nie mam za bardzo leku, w sumie na granicy zera, ale juz jak mam isc to samo zalatwic w swojej sprawie, to jest juz masakra, miekkie nogi i slabo i rozne rzeczy. Ubieram sie bardzo tak mi sie zdaje rzucajaco sie w oczy (np zolte spodnie, jaskrawe ciuszki, oczywiscie nie wygladajac jak pajac), bo w sumie lubie tak jakby zwrocic na siebie uwage . Z ta moja niesmialoscia to walczylem alkoholem, a matko jaki ja wtedy smialy, jakiej ja dziewczyny moglem wtedy nie miec, ale wiadomo, po zapoznaniu ( pod wplywem alkoholu, a fuu ) czasem wypadaloby sie pocalowac i juz stop, zawrot na piecie i do domu. Dlaczego nie moge tak sie zachowywac i wygadanym byc jak trzezwy. Chociaz jak ktos juz mnie pozna to lubi moje towarzystwo. Lubie tanczyc (tak mi sie zdaje), ale w zyciu nie wyjde na parkiet, no wolniaczki to moge, z sama dziewczyna (no obecnie jej nie ma)bedac w domu nie zatancze, bo sie wstydze, robi sie ze mnie kolek jakas blokada i tylko sie denerwuje wtedy, np w koszykowke przy 1tys ludzi wyjde i bede gral, delikatny wstyd moze pierwsza minutke.O matko ile ja w szkole stracilem mowiac odpowiedz na pytanie komos obok, zamiast samemu odowiadac. O studiach nie wspomne, nie bylo nikogo znajomego, z nikim zagadac, po pol roku skonczyla sie przygoda .Co mozna by zdjagnozowac u mnie?
Nawet nie wiem, czy tu moglem to napisac, bo nie wiem do jakiego dzialu naleze, prosze wiec o nie kasowanie, tylko jak cos przeniesc w odpowiednie miejsce.