23 Kwi 2008, Śro 18:23, PID: 20804
Wiem jak to jest ja myślałam,że ze mną jest coś nie tak.Pare dni temu weszłam na tą strone i jest mi lepiej...Co nie znaczy,że zaczełam normalnie funkcjonować.Jest mi bardzo trudno z tą moją fobią,mam chłopaka,jesteśmy razem 2 lata i większość czasu mieszkamy w Niemczech.On pracuje a ja siedze całymi dniami sama w domu,ale to nie jest najgorsze,najgorsze jest to,że od tych dwóch lat nie wyszłam sama z domu np.na spacer,zakupy itp.Czuje,że nasz związek sie rozpada,on nie wie,że ja mam fobie a ja boje mu sie powiedzieć...Swangoz częściej kłucimy sie,bo on chce normalną kobiete,która pujdzie do sklepu po zakupy,spotka sie z jego znajomymi a ja mu tego nie moge dać...Wiem,że musze iść do psychologa,ale nie moge sie przełamać.Ostatnio czuje,że nie mam po co żyć,że i tak to sie nie zmieni...Mam wrażenie,że to jakiś koszmar i sie obudze,ale to nie sen to życie.