10 Cze 2010, Czw 10:33, PID: 209715
To na pewno nie jest tak, że fobia nie istnieje. Myślę, że simiemu bardziej chodziło o to, że jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek chce wyjść z tej fobii musi zapomnieć o tym, że miał fobie. Zacząć traktować siebie jak zdrowego człowieka. Zacząć robić rzeczy, które robiłby jako zdrowy człowiek. Siedzenie na tym forum i czytanie wszystkich tych dołujących postów, w stylu "och, to jest nieuleczalne, mamy z d*py" tylko nas w tym utwierdza i jeszcze bardziej w to wierzymy. Nawiązuję tutaj też do poglądów przedstawianych w filmie "The Secret. Parwo przyciągania", o którym gdzieś już tu była mowa na forum.
Najlepiej jest na początku wypisać sobie te wszystkie sytuacje (najpierw dość błahe), z którymi ma się problemy. Zrobić sobie z tego ponumerowaną listę. I jechać po kolei. Zacząć stwarzać te sytuacje i starać się podchodzić do nich prawidłowo, jak ktoś zdrowy. Ja to tak widzę i u mnie działa, robię teraz rzeczy, których wcześniej się bałem. Wiadomo, nadal mam problemy, ale myślę, że już nie długo.
Naprawdę nigdy nie nastawiajcie się do niczego sceptycznie.
P.S. simi, pjona!
Najlepiej jest na początku wypisać sobie te wszystkie sytuacje (najpierw dość błahe), z którymi ma się problemy. Zrobić sobie z tego ponumerowaną listę. I jechać po kolei. Zacząć stwarzać te sytuacje i starać się podchodzić do nich prawidłowo, jak ktoś zdrowy. Ja to tak widzę i u mnie działa, robię teraz rzeczy, których wcześniej się bałem. Wiadomo, nadal mam problemy, ale myślę, że już nie długo.
Naprawdę nigdy nie nastawiajcie się do niczego sceptycznie.
P.S. simi, pjona!