15 Cze 2010, Wto 0:25, PID: 210323
Na depresję to nie działało, ale na fobię tak. Na tej zasadzie, że jak się jest zmęczonym, to jest ci wszystko jedno, nie obchodzi cię opinia innych ani nie czujesz wstydu.
Kiedyś siedziałem obok dziewczyny i byłem tak zmęczony, że prawie zasnąłem jej na ramieniu. Na żywca bym nie miał na to odwagi. A wtedy byłem nawet zdolny do żartów w stylu: "chce mi się spać, może położymy się razem?"
I było to w czasie, kiedy fobia jeszcze mnie mocno trzymała.
Ten efekt nie jest trwały, to fakt.
Kiedyś siedziałem obok dziewczyny i byłem tak zmęczony, że prawie zasnąłem jej na ramieniu. Na żywca bym nie miał na to odwagi. A wtedy byłem nawet zdolny do żartów w stylu: "chce mi się spać, może położymy się razem?"
I było to w czasie, kiedy fobia jeszcze mnie mocno trzymała.
Ten efekt nie jest trwały, to fakt.