25 Cze 2010, Pią 22:35, PID: 212086
Ja już dawno zauważyłam, że mimo mojej płci myślę jak chłopak...(właściwie to wolałabym być chłopakiem, ale to już inna historia) nie posiadam takich typowo "kobiecych" odruchów, zachowań. Gdy gadam z koleżanką i z kolegą znacznie lepiej rozumiem się z kolegą. Niektórzy się za mną oglądają, ale wtedy zadaje sobie pytanie: "Smiał się ze mnie czy może mu się spodobałam...?" Myślę, że nie chodzi o sam wygląd tylko o to jak czujesz się we właśnym ciele, kiedy czujesz się bardzo dobrze możesz być pewna siebie i cieszyć się, że wyglądasz tak a nie inaczej. Oczywiście wszystklo zależy od samooceny...Podziwiam ludzi którzy tak naprawdę nie są zbyt piekni, ale sa pewni siebie i potrafia z dumą walczyć o swoje.