20 Lip 2010, Wto 22:29, PID: 215417
Jak można to dołączę do wątku :-) Jeśli chodzi o roczną przerwę to faktycznie nie jest najlepszy pomysł. Sama rzuciłam studia po 3 miesiącach, żeby poprawić maturę i pójść w końcu na skandynawistykę. Niby wszystko ok, dostałam się, ale... Po prostu czuję się jak dzikuska. Całe dnie spędzałam w domu nad książkami, a teraz muszę wyprowadzić się na drugi koniec kraju. Wniosek jeden - niestety, ale kontakt z ludźmi jest niezbędny, bo się w mózgownicy miesza. Jestem tego żywym przykładem. Już widzę, jak "odchoruję" ten skok na głęboka wodę.
A co do studiów zaocznych to program jest taki sam, jak na dziennych. Po prostu zajęcia trwają cały dzień, bo są w weekendy i trzeba jakoś się wyrobić.
Pozdrawiam wszystkich studentów! I podziwiam, że dajecie radę :-)
A co do studiów zaocznych to program jest taki sam, jak na dziennych. Po prostu zajęcia trwają cały dzień, bo są w weekendy i trzeba jakoś się wyrobić.
Pozdrawiam wszystkich studentów! I podziwiam, że dajecie radę :-)